Zawodnik będzie jednak zmuszony opuścić mecz otwarcia przeciwko silnym Memphis Grizzlies, z którymi Los Angeles Clippers rozegrali w tym roku niezwykle emocjonującą serię w fazie play-off.
Jego absencja będzie wynikiem kłopotów z prawem, w jakie Barnes wplątał się w lipcu. Koszykarz został zatrzymany za jazdę bez ważnych dokumentów oraz brak płatności mandatów, na łączną sumę 26 tys. dolarów.
Gracz jednak wcale nie był chętny do współpracy z policją i stawiał opór podczas aresztowania. Po całym zajściu przyznał się jednak do winy i nie wnosił sprzeciwu przeciwko zarzutom (w trybie nolo contendere). Dzięki temu czyn zredukowano do miana wykroczenia i zmniejszono wymiar kary.
Barnes jest w okresie próbnym, w czasie którego będzie musiał m.in. wykonać 30 godzin prac społecznych. Jedną z konsekwencji jest również zawieszenie przez ligę NBA na jedno spotkanie.