Adam Hrycaniuk: Trafiliby chyba nawet... krzesłem
Adam Hrycaniuk z Asseco Prokomu Gdynia nie potrafi wskazać przyczyny, dlaczego on i jego koledzy zagrali tak fatalne zawody. Montepaschi Siena pokonało zespół mistrza Polski 101:66.
Gdynianie zagrali po prostu tragiczne zawody. Rozpoczęli całkiem nieźle, ale później było już gorzej. Kwintesencją beznadziejności była trzecia kwarta, którą Asseco przegrało w stosunku 12:37! - Prowadziliśmy nawet dwunastoma punktami i powinniśmy ciułać później te punkty, próbować podtrzymać to prowadzenie. Jednak parę trójek im wpadło i nasza gra zaczęła się sypać - dodaje środkowy Asseco Prokomu.
Ta porażka stawia mistrzów Polski w bardzo trudnej sytuacji. Wizja awansu do Top16 oddala się coraz bardziej. - Musimy przygotować się do kolejnego meczu, najpierw ligowego, a później Euroligowego. Damy z siebie wszystko, żeby powalczyć o te zwycięstwa - kończy Hrycaniuk.
Mistrzowie Polski w poniedziałek zmierzą się na wyjeździe z Energą Czarnymi Słupsk, a w czwartek w Ergo Arenie podejmą Elan Chalon.