Jakub Dryjański pomoże w "zgaszeniu" Znicza?
Jakub Dryjański przechodzi właśnie żmudny i trudny proces rehabilitacji kolana. Jak donosi portal wlkp24.info, powrót podkoszowego jest jednak coraz bliżej.
Poważna kontuzja kolana wykluczyła Jakuba Dryjańskiego z gry w ostatnich spotkaniach. Z pewnością jego nieobecność znacząco osłabiła strefę podkoszową BM Slam Stali. Mimo że w miejsce 30-latka sprowadzony został Maciej Strzelecki, to "Dryja" jest nadal jednym z filarów ostrowskiej drużyny i trudno go godnie zastąpić.
Rehabilitacja kontuzjowanego kolana przebiega jednak bardzo pomyślnie i jak sam zawodnik mówi: -Czuję się coraz lepiej a postępy w rehabilitacji są ogromne.
Podkoszowy "Stalówki" ciągle bacznie trenuje pod okiem miejscowych specjalistów.
- Wykonujemy wiele różnych ćwiczeń. To nie są łatwe zadania. Trzeba włożyć wiele zaangażowania w ten proces rehabilitacji. Zapału i chęci mi jednak nie brakuje, bo chcę jak najszybciej wrócić do gry.
Wiadomo, że Jakub Dryjański nie wystąpi w najbliższym spotkaniu z Dąbrową Górniczą. Najprawdopodobniej wspomoże swój zespół jednak już w meczu przeciwko drużynie Znicza Basket Pruszków. Jego obecność może okazać się kluczem do końcowego sukcesu, ale na oficjalną wiadomość w tej sprawie trzeba jeszcze trochę poczekać.
- Oczywiście o wszystkim zadecyduje mój doktor. Mam jednak nadzieję, że będą mógł już być w składzie w trakcie meczu ze Zniczem Pruszków - kończy 30-letni podkoszowy.
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
-
obiektywny Zgłoś komentarz
Ponoć Stal "wyłuskała" Dębskiego z Sokoła!!! -
barakuda Zgłoś komentarz
Jeśli Znicz nie poprawi gry to ugasić go nie będzie trudno i bez Dryjańskiego bo obecnie Znicz ledwie się tli a z meczu na mecz jest jakby gorzej. Może Kwiatkowski coś zmieni.