"Derby zawsze rządzą się swoimi prawami" - to już wyświechtane powiedzenie. Jednak właśnie w takich spotkaniach u zawodników pojawią się dodatkowe emocje. Wówczas nie ma też znaczenia siła personalna obu zespołów i miejsce w tabeli. A tym bardziej należy spodziewać się zaciętego spotkania, jeśli faworyt od kilku tygodni notuje wyraźny spadek formy.
- Ja do każdego rywala podchodzę tak samo - ocenia dyplomatycznie trener gości Eugeniusz Kijewski. - Nie ma dla nas znaczenia z jakim przeciwnikiem przyjdzie nam się zmierzyć i mamy taki samym cykl przygotowań. O rywalu wiemy w zasadzie wszystko i pozostaje kwestia realizacji przez koszykarzy postawionych zadań - zastrzegł dalej opiekun PC Siden.
W znacznie lepszych nastrojach są bydgoszczanie. Ci wygrali trzy z czterech ostatnich meczów i raczej w I lidze nie będą chłopcami do bicia. - My także o torunianach wiemy praktycznie wszystko - mówi w rozmowie z SportoweFakty.pl trener Jarosław Zawadka. - Znam doskonale ten zespół, gdyż jestem na miejscu. Wiemy gdzie mają swoje słabe strony. U nas kwestią pozostaje dobre wykonywanie rzutów wolnych.
Obie drużyny do derbowej potyczki przystąpią w najsilniejszych składach. Nikt nie będzie pauzował z powodu kontuzji. - Mamy trochę mało czasu na przygotowanie się do tego spotkania - dodał Zawadka. - Na szczęście nasi podstawowi zawodnicy mogli trochę odpocząć podczas drugiej połowy meczu w Poznaniu. Daliśmy wówczas pograć graczom rezerwowym.
Ostatni raz w ligowym pojedynku obie drużyny zmierzyły się trzy lata temu. Wówczas dwukrotnie lepsza okazała się Astoria Bydgoszcz. Później obie drużyny rywalizowały już tylko w Pucharze Polski. Tutaj znacznie lepiej spisywał się PC Siden Toruń.
Franz Astoria Bydgoszcz - PC Siden Toruń / śr. 05.12.2012 godz. 19:00