NBA: 30 000 punkt w karierze Kobe Bryanta

Jako najmłodszy gracz w historii NBA Kobe Bryant osiągnął barierę 30000 zdobytych punktów. Lider Los Angeles Lakers to jeden z pięciu zawodników, którzy dokonali tego wyczynu.

Kobe Bryant dokonał tego wyczynu w wieku 34 lat i 104 dni a historyczne punkty zdobył w końcówce drugiej kwarty meczu przeciwko New Orleans Hornets. W sumie wywalczył 29 oczek a Jeziorowcy po dwóch porażkach wrócili na ścieżkę zwycięstw, wygrywając 103:87.

- To dla mnie niesamowity honor - mówił po meczu Bryant. - Chcę uścisnąć jego dłoń. Można go stawiać na piedestale razem z Michaelem Jordanem wśród najlepszych graczy w historii - powiedział David Stern, komisarz NBA, który był obecny na meczu.

Bryant pobił tym samym rekord Wilta Chamberlaina, który osiągnął tę barierę w wieku 35 lat i 179 dni. "Szczudło" (31419) a także Michael Jordan (32292), Karl Malone (36928) i Kareem Abdul-Jabbar (38387) to pozostali gracze w historii NBA, którzy osiągnęli pułap 30000 punktów.

***

J. R. Smith trafił równo z końcową syreną w czwartej kwarcie, dzięki czemu New York Knicks pokonali na wyjeździe Charlotte Bobcats 100:98. - To coś niesamowitego, po raz pierwszy w karierze trafiłem taki rzut - cieszył się Smith, który wywalczył 13 punktów.

W normalnych okolicznościach ostatnią akcję rozgrywałby Carmelo Anthony, jednak ten z powodu kontuzji palca musiał wcześniej opuścić parkiet. Podczas walki o piłkę tak niefortunnie uszkodził palec, że potrzebne było pięć szwów.

- To bolało, ale J.R. sprawił, że czuję się już lepiej - mówił autor 23 punktów.

Knicks z bilansem 13-4 pozostają liderem Konferencji Wschodniej.

***

Do gry po dwumeczowej karze za bójkę powrócił Rajon Rondo, który poprowadził Boston Celtics do wygranej nad Minnesotą Timberwolves 104:94. Rozgrywający Celtów zapisał na swoim koncie 17 punktów i 11 asyst.

10-0 to bilans Kevina Garnetta w meczach przeciwko swojej byłej drużynie. "KG" jeszcze ani razu nie przegrał przeciwko Leśnym Wilkom, gdzie grał prze 12 lat. W środę zdobył 18 punktów i zebrał 11 piłek.

- W defensywie zagraliśmy z dużą energią. Zmuszaliśmy ich, aby grali drugą, trzecią opcją, czego bardzo nie lubią - analizował Garnett.

Wśród pokonanych 19 punktów i 13 zbiórek wywalczył Kevin Love.

Wyniki:

Indiana Pacers - Portland Trail Blazers 99:92

Charlotte Bobcats - New York Knicks 98:100

Boston Celtics - Minnesota Timberwolves 104:94

Detroit Pistons - Golden State Warriors 97:104

Atlanta Hawks - Denver Nuggets 108:104

New Orleans Hornets - Los Angeles Lakers 87:103

Cleveland Cavaliers - Chicago Bulls 85:95

San Antonio Spurs - Milwaukee Bucks 110:99

Utah Jazz - Orlando Magic 87:81

Sacramento Kings - Toronto Raptors 107:100

Los Angeles Clippers - Dallas Mavericks 112:90

Komentarze (22)
avatar
Pruchin
6.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
2 RAZY BEZ SHAQ ALE RAZEM 5 - PRZEJĘZYCZYŁEM SIĘ! 
avatar
beton2222
6.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Pruchin
6.12.2012
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
RUBIC to zdanie wypowiedział Latrell S a nie KOBE więc jak nie wiesz to nie wypowiadaj się . LOVE lepszy od KOBEGO w czym w zbiórkach i zapuszczaniu brody. Przecież to walczak i gdyby nie fakt Czytaj całość
avatar
zielin
6.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szacun Bryantowi się należy. 30000 punktów to jest wyczyn i należy się uznanie zawodnikowi czy ktoś go lubi czy nie. Ja jestem pełen uznania.
Wyniki jakie padły w nocy do przewidzenia. Cieszy w
Czytaj całość
avatar
TOKI1234
6.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety Kobe zapowiedział że oprócz tego sezonu jeszcze jeden i kończy karierę. Powiedział że nigdy nie będzie graczem rezerwowym który zdobywa 15 pkt i wchodzi na 18 minut. Szczerze to jago r Czytaj całość