Dominacja po przerwie - relacja z meczu MOSiR Krosno - Spójnia Stargard Szczeciński

Starcie sąsiadów w ligowej tabeli obejrzeli kibice w Krośnie, gdzie miejscowy MOSiR podejmował w niedzielę Spójnię Stargard Szczeciński.

Oba zespoły dzielił zaledwie punkt. Dla gospodarzy było to pierwsze spotkanie przed własną publicznością bez Piotra Pluty, który po meczu z PC Sidenem Toruń rozwiązał kontrakt z klubem.

Początek meczu należał do gości. Stargardzianie mieli problem z obroną MOSiR-u, często byli blisko popełnienia błędu 24 sekund, ale skutecznie rzucali zza linii 6,75 m i wyszli na kilkupunktowe prowadzenie. Jednak jak podopieczni Ireneusza Purwinieckiego przestali trafiać za trzy punkty, to krośnianie powoli zaczęli odrabiać straty, a na zakończenie pierwszej kwarty wygrywali 20:15.

W drugiej odsłonie Spójnia nadal miała kłopoty z dobrze dysponowanymi w defensywnie zawodnikami z Podkarpacia. Przez moment wydawało się, że sposób na obronę koszykarzy Dusana Radovica odnalazł Kamil Michalski. W połowie kwarty stargardzianie ponownie zaczęli trafiać za trzy oczka, co pozwoliło im zniwelować straty. Krośnianie starali się odpowiadać celnymi rzutami Rafała Glapińskiego. Rezerwowy rozgrywający krośnieńskiej ekipy dał dobrą zmianę i dzięki temu gospodarze schodzili do szatni prowadząc 40:38.

Po zmianie stron początkowo obie drużyny grały falami. Najpierw krośnianie zdominowali swoich rywali i po ponad trzech minutach prowadzili już dziesięcioma oczkami. Goście wzięli się do roboty i zaczęli odrabiać straty. Po kilku chwilach do głosu ponownie doszli zawodnicy z Krosna. Podopieczni Dusana Radovica już do końca spotkania dominowali na parkiecie i ostatecznie pewnie zwyciężyli 85:64.

Gospodarzy do wygranej poprowadził Marcin Salamonik, który zapisał na swoim koncie dwadzieścia jeden punktów. Z dobrej strony zaprezentowali się Dariusz Oczkowicz  i rezerwowy Rafał Glapiński.

U gości zawiódł Tomasz Stępień . Najlepszy do tej pory zawodnik w kadrze Ireneusza Purwineckiego zapisał na swoim koncie siedem punktów, notując dwudziesto trzy procentową skuteczność z gry. Najwięcej oczek dla Spójni rzucił Adam Parzych.

Po tym spotkaniu krośnianie awansowali na piąte miejsce w tabeli, a Spójnia jest w gronie pięciu drużyn z dziewiętnastoma punktami na koncie. W najbliższej kolejce rywalem stargardzian będzie Polonia Przemyśl, a MOSiR Krosno wyjedzie do Bydgoszczy na mecz z miejscową Astorią.

PBS Bank Efir Energy MOSiR Krosno - Spójnia Stargard Szczeciński 85:64 (20:15, 20:23, 22:13, 23:13)

MOSiR: Salamonik 21, Glapiński 14, Oczkowicz 11, Nowak 7, Paul 7, Misiewicz 6, Partyka 6, Łączyński 5, Pisarczyk 5, Bołd 3, Adamczewski 0.

Spójnia: Parzych 13, Pabian 11, Michalski 10, Grudziński 8, Soczewski 8, Stępień 7, Ratajczak 5, Kasprzak 2, Witkowski 0.

Komentarze (8)
Fan Krosno
10.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Byłem, widziałem i powiem szczerze Stępień połowę tych rzutów oddawał z czystych pozycji. Że nie trafiał to już druga strona, ale z takich rzutów się raczej nie rezygnuje. Jak jest pozycja to s Czytaj całość
avatar
MR Boss
10.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z jednym muszę się zgodzić. Wymienienie Pacochy w kontekście Stępnia jest trafne. Niestety Tomek w tym sezonie gra właśnie w stylu Pacochy. Pozycja inna, ale ilość rzutów przeraża. Procent jest Czytaj całość
avatar
jery
10.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Kaczka
10.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
adorato
9.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No niestety Michalski się szarpał i może na swoim koncie zanotował niezły wynik ale jak na "1" kiepsko. Dziwi mnie że włodarze Spójni zaryzykowali kontraktując go na podstawowego rozgrywającego Czytaj całość