NBA: Debiutant załatwił mistrzów!

Niejaki Draymond Green okazał się bohaterem Golden State Warriors, którzy sensacyjnie pokonali na wyjeździe Miami Heat. Mecz dla Utah Jazz trójką równo z końcową syreną wygrał z kolei Mo Williams.

Golden State Warriors nie przestają zaskakiwać w obecnym sezonie. Wojownicy wygrali piąty mecz z rzędu, pokonując na wyjeździe samych mistrzów NBA. Bohaterem ekipy z Kalifornii okazał się debiutant Draymond Green, który wykorzystał kapitalne podanie Jarretta Jacka i z bliskiej odległości trafił zwycięski rzut.

- Trener nie wskazał dokładnie kto ma być autorem tego ostatniego rzutu. Szukaliśmy wolnego zawodnika i na szczęście Jarrett mnie znalazł - cieszył się absolwent uczelni Michigan State, który wywalczył w sumie siedem punktów.

Żar miał jeszcze kilka dziesiątych sekundy na doprowadzenie do dogrywki, lecz rzut LeBrona Jamesa okazał się chybiony. "LBJ" miał 31 punktów i nadal utrzymuje świetną formę - w każdym z 20 meczów tego sezonu notował co najmniej 20 punktów.

Dla Warriors to najlepszy strat w rozgrywkach od sezonu 1991/1992.

***

Tymczasem bohaterem Utah Jazz został Mo Williams, który równo z końcową syreną w czwartej kwarcie trafił za trzy punkty i dał Jazzmanom wygraną nad San Antonio Spurs. Ostrogi przerwały tym samym serię pięciu kolejnych zwycięstw.

Gospodarze na cztery minuty przed końcem meczu przegrywali różnicą ośmiu punktów. W decydujących fragmentach świetnie grał jednak Paul Millsap (24 pkt, 12 zb, 5 as), który najpierw doprowadził do remisu po 96 a w ostatniej akcji zebrał piłkę na atakowanej tablicy i podał ją do Williamsa.

Spurs nie pomogło nawet potężne double w wykonaniu Tima Duncana - 22 punkty i 21 zbiórek, a także sześć bloków! 22 oczka miał również Tony Parker.

***

Aż dwie dogrywki potrzebne były do rozstrzygnięcia meczu w Bostonie, gdzie miejscowi Celtics ostatecznie pokonali Dallas Mavericks 117:115. Kluczową trójkę w drugiej dogrywce trafił Paul Pierce, który z 34 punktami okazał się najlepszym zawodnikiem spotkania.

Celtowie prowadzili różnicą 14 punktów w trzeciej kwarcie, jednak nie potrafili pokonać ekipy z Teksasu w regulamionwym czasie gry. W pierwszej dogrywce Rajon Rondo próbował wygrać mecz, lecz został zablokowany w ostatniej akcji. Rozgrywający C's i tak rozegrał kapitalne zawody, notując 16 punktów, 15 asyst i dziewięć zbiórek.

- Mieliśmy wiele szans i okazji na wygranie tego meczu. Musimy popracować nad tym elementem. Nie możemy sobie również pozwolić na tyle strat - mówił O.J. Mayo, autor 24 punktów.

Dallas w całym meczu popełniło aż 28 strat!

Wyniki:

Indiana Pacers - Cleveland Cavaliers 96:81
(P. George 27, D. West 18, G. Hill 17 - C.J. Miles 28, S. Samuels 10)

Orlando Magic - Atlanta Hawks 80:86
(A. Afflalo 16, J.J. Redick 13, J. Nelson 12 - J. Teague 16, J. Smith 16, A. Horford 13)

Toronto Raptors - Brooklyn Nets 88:94
(E. Davis 24, J. Valanciunas 15, D. DeRozan 11 - J. Johnson 23, C.J. Watson 16, A. Blatche 14)

Miami Heat - Golden State Warriors 95:97
(L. James 31, C. Bosh 21, D. Wade 14 - K. Thompson 27, D. Lee 22, J. Jack 20)

Philadelphia 76ers - Chicago Bulls 89:96
(J. Holiday 26, E. Turner 16, T. Young 13 - J. Noah 21, L. Deng 19, M. Belinelli 16)

Charlotte Bobcats - Los Angeles Clippers 94:100
(B. Mullens 19, K. Walker 17, G. Henderson 12 - C. Paul 19, B. Griffin 19, M. Barnes 19)

Boston Celtics - Dallas Mavericks 117:115 po 2 dogr.
(P. Pierce 34, R. Rondo 16, K. Garnett 16 - O.J. Mayo 24, D. Collison 20, S. Marion 16)

Houston Rockets - Washington Wizards 99:93
(J. Harden 31, C. Parsons 18, P. Patterson 13 - B. Beal 20, E. Okafor 19, J. Crawford 17)

Milwaukee Bucks - Sacramento Kings 98:85
(B. Jennings 19, M. Ellis 17, L. Mbah a Moute 17 - T. Evans 17, J. Salmons 16, A. Brooks 10)

Minnesota Timberwolves - Denver Nuggets 108:105
(N. Pekovic 22, A. Kirilenko 18, J.J. Barea 17 - K. Faried 26, D. Gallinari 24, T. Lawson 17)

Oklahoma City Thunder - New Orleans Hornets 92:88
(K. Durant 35, K. Martin 17, R. Westbrook 14 - B. Roberts 16, R. Anderson 14, A. Rivers 12)

Utah Jazz - San Antonio Spurs 99:96
(P. Millsap 24, A. Jefferson 21, G. Hayward 19 - T. Duncan 22 (21 zb), T. Parker 22, D. Green 12)

Komentarze (8)
Mateuusz
14.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po poniższych wypowiedziach widać, że nagonka na Miami trwa. Ale to normalne mistrz NBA zawsze ma ciężko i większość "niebanalnych" fanów będzie kibicować niszowym drużynom. Jeszcze kilka lat t Czytaj całość
tairaterkes
13.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Go Warriors go! 
avatar
heat_rays_fan
13.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Golden w tym roku jest mocne i mogą wejść do PO, Miami przespało w obronie ostatnią akcję i pozamiatane 
avatar
Anakin
13.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Harden 31pktow, trzyma poziom cały czas :) 
avatar
Romano
13.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Golden, widziałem sporo meczy w tym sezonie w ich wykonaniu i fajnie grają. Jeżeli nie przydarzy się jakaś katastrofa to powinni wreszcie zagrać w play offach. Jak Bellinelli zaczął dobrz Czytaj całość