Jewgienij Paszutin (trener Lokomotivu Kubań): To był bardzo ważny dla nas mecz i gratuluję swoim zawodnikom awansu do następnej rundy. Wiedzieliśmy, że Trefl Sopot to zespół, który dobrze gra z szybkiego ataku, ale udało nam się ich powstrzymać.
Mariusz Niedbalski (trener Trefla Sopot): Chciałbym pogratulować naszym przeciwnikom zwycięstwa. Oni udowodnili nam, że są lepszym i mądrzejszym zespołem od naszego. Od początku było widać, która drużyna gra o coś. W pierwszej połowie nie pokazaliśmy swoich umiejętności, ale także byliśmy mało zaangażowani.
Generalnie po losowaniu wiedzieliśmy, że trafiliśmy do bardzo trudnej grupy i powiedzieliśmy sobie, że nawet jak wygramy tylko jeden mecz to będzie bardzo dobrze. Takim też wynikiem kończymy rywalizację w EuroCup. Po ostatnim ciężkim meczu ligowym, chyba jeszcze nie wszyscy moi zawodnicy wrócili myślami z Gdyni. Rywale okazali się od nas lepsi pod każdym względem umiejętności koszykarskich. Zabrakło nam dziś zaangażowania, ale na pewno mecze pucharowe były dla nas bardzo dobrą lekcją.
Sime Spralja (zawodnik Trefla Sopot): Gratulacje dla Kubania za zwycięstwo. Uważam, że w pierwszej połowie nie pokazaliśmy, że zależy nam na wygranej w tym meczu. Jeśli dalibyśmy z siebie wszystko to ten mecz byłby na pewno bardziej zacięty i wszystko byłoby możliwe. Wydaję mi się, że przyczyną takiego stanu była nasza porażka w ostatnim meczu ligowym przeciwko Asseco Prokomowi, gdzie pokazaliśmy dobrą koszykówkę, ale w ostatnich sekundach daliśmy sobie zabrać to zwycięstwo.