Mierzący 217 cm koszykarz nie pali za sobą mostów w Zielonej Górze. - [i]Kontakty z
pracownikami klubu miałem bardzo dobre i takie wspomnienia wywiozę z Zielonej Góry. Było tu miło i profesjonalnie. Ale nie grałem. I to nie było dobre dla mnie i dla klubu. Dlatego usiedliśmy, porozmawialiśmy, poszukaliśmy wyjścia. Rozstaliśmy się w dobrej atmosferze. Nie będę obmawiał nikogo w zielonogórskim klubie. I mam nadzieję, że na mnie też nikt nie będzie krzyczał, pluł[/i] - powiedział Adam Łapeta w rozmowie z Gazetą Wyborczą Zielona Góra.
25-letni center trafi teraz najprawdopodobniej do Anwilu Włocławek. Łapeta miał także propozycję z ligi ukraińskiej, ale nie zdecydował się na grę za naszą wschodnią granicą.
Dodajmy, że Stelmet Zielona Góra załatał dziurę po Łapecie, Piotrze Stelmachu i Filipie Matczaku Serbem Dejanem Borovnjakiem oraz Łukaszem Sewerynem z Anwilu.
Cała rozmowa w Gazecie Wyborczej Zielona Góra.