Cięższy trening przed Wisłą - zapowiedź meczu Artego Bydgoszcz - Widzew Łódź

W sobotę w Bydgoszczy dojdzie do rewanżu za środowy pojedynek w Pucharze Polski. Zdecydowanymi faworytkami są zawodniczki Artego.

Inny rezultat niż wysokie zwycięstwo bydgoszczanek będzie sporą sensacją. Zwłaszcza, że na parkiecie w Łodzi zespół Tomasza Herkta rozbił ekipę Widzewa aż 91:51. Teraz należy się spodziewać jeszcze większej dominacji bydgoskiej drużyny. Zwłaszcza, że Artego zagra na własnym parkiecie i przed swoimi kibicami. A na Glinkach ligowe punkty potrafiła zdobyć tylko Wisła Can-Pack Kraków.

I właśnie ten mecz będzie najważniejszy dla bydgoskiej drużyny w drugiej rundzie sezonu. Wspominał już o tym właściciel klubu Waldemar Kotecki. W pierwszej rundzie rozgrywek tylko Wisła potrafiła ograć Artego. - Moim cichym marzeniem jest odgryzienie się Wiśle i pokonanie rywalek na ich parkiecie w Krakowie - zapowiedział Kotecki w rozmowie z SportoweFakty.pl.

Dla bydgoszczanek sobotni pojedynek będzie więc tylko cięższym treningiem. Zwłaszcza, że już w niedzielę Artego weźmie udział w akcji WOŚP. W swoje hali rozegra o godzinie 16:00 charytatywny mecz z męską drużyną siatkarskiej PlusLigi, czyli Delectą Bydgoszcz. Co ciekawe, trenerzy obu drużyn zamienią się rolami. Wspomniany Tomasz Herkt poprowadzi siatkarzy, a Piotr Makowski koszykarki.

Artego w ostatnich dniach próbowało się też wzmocnić. Niestety, ze względu na przepisy PZKOSZ barw bydgoskiego klubu nie będzie jednak bronić Amerykanka Leah Metcalf. - Regulamin jest jednoznaczny, nieubłagany i nie może być od niego odstępstw - podobnie zresztą jest w PZKosz. i PLK. Metcalf i jej agent wiedzieli, że podpisując krótkoterminowy kontrakt w Rzeszowie zamyka sobie drogę do gry w polskiej ekstraklasie w innym klubie w tym sezonie - powiedział na łamach Expressu Bydgoskiego Grzegorz Zemblicki,

Artego Bydgoszcz - Widzew Łódź / 12.01.2012 godz. 17:00

Źródło artykułu: