Andrzej Adamek (trener Asseco Prokomu Gdynia): Było to zacięte spotkanie. Drużyny o każdą piłkę walczyły od pierwszej do ostatniej minuty. Cieszę się bardzo, że udało się nam wygrać. W Radomiu tworzy się naprawdę bardzo ciekawa drużyna.
Robert Witka (zawodnik Asseco Prokomu Gdynia): Był to jeden z brzydszych meczów. Gra była bardzo "szarpana", ale na szczęście po dwóch przegranych udało nam się wygrać.
Wojciech Kamiński (trener Rosy Radom): Jeszcze raz okazało się, że nie jesteśmy w stanie wygrać końcówki. Nasz nowy zawodnik, Dominique Wise, zagrał poprawnie. Trudno było oczekiwać czegoś innego. Jego podróż z USA wydłużyła się do dwóch dni. Dlatego zdążył odbyć z nami tylko jeden trening, w którym przećwiczyliśmy kilka zagrań. Pokazał jednak, że jest bardzo pojętnym człowiekiem. Jest zawodnikiem, którego potrzebujemy, i jest nam w stanie pomóc.
Piotr Kardaś (kapitan Rosy Radom): Po raz kolejny mieliśmy ostatni rzut, ale nie udało się. Przespaliśmy drugą kwartę. W kolejnej odrobiliśmy straty, kosztowało to na jednak zbyt dużo sił. Tego zabrakło nam właśnie w ostatnich sekundach widowiska.
ZABRAKŁO CI GŁOWY A NIE SIŁY