- W pierwszej połowie graliśmy zespołowo głównie w obronie i był tego dobry rezultat. Pomimo tego że, w drugiej pojawiło się parę problemów, wygraliśmy ten mecz. Osiągnęliśmy wszystkie cele, które postawiliśmy sobie przed spotkaniem. Cieszę się, ponieważ w końcu będziemy mieli więcej czasu na odpoczynek przed kolejnym meczem - podsumował sobotnie starcie Dejan Borovnjak w rozmowie z zastal.net.
Serb zdobył tylko dwa punkty dla drużyny z Zielonej Góry. Jest to spore zaskoczenie, gdyż przed tym spotkaniem środkowy Stelmetu zapisywał na swoim koncie średnio prawie 25 oczek. - Nie mam żadnego racjonalnego wytłumaczenia. Czasami trudno utrzymać wysoką formę z poprzednich spotkań - dodał.
Punkt więcej od Borovnjaka zdobył Marcin Sroka, który pochwalił zespół Startu Gdynia za skuteczną walkę w drugiej połowie meczu, którą zielonogórzanie dość niespodziewanie przegrali 40:48. - Było to widać na parkiecie, że takie pojedynki rządzą się swoimi prawami. Ich drużyna się starała i pokazała w drugiej połowie, że jest mocnym zespołem. Jak wszyscy już założyli w całej Polsce, że Start to słabsza drużyna, to tak to wtedy wygląda. Co się stało, to będziemy wiedzieć, jak przeanalizujemy całe spotkanie - skomentował polski skrzydłowy.
źródło: zastal.net