Milija Bogicević (trener Anwilu Włocławek): Wiedzieliśmy, że Jezioro wygrało u siebie cztery ostatnie mecze ligowe. Jadąc na ten mecz wiedzieliśmy także, że nie będzie łatwo o wygraną. Cieszę się, że zatrzymaliśmy ich serię. To bardzo ważna wygrana mojego zespołu, która pozwoli nam iść dalej. Dziękuje zawodnikom za ich podejście, zwłaszcza w obronie. Do przerwy było to widać, jedynie Dłoniak rzucił dużo punktów. Powstrzymaliśmy Alexandra a to bardzo groźny zawodnik, nie tylko punktujący ale dający wiele innych dobrych cech tej drużynie. Zagraliśmy bardzo zespołowo. Weeden rzucił 39 punktów, ale wszyscy inni dobrze go szukali, i siebie również. Były dobre pozycje co znacznie wpłynęło na skuteczność. Jestem zadowolony, że zagraliśmy od początku do końca. Spotkanie mogło się podobać, i było bardziej wyrównane jak mówi wynik. Życzę drużynie gospodarzy powodzenia w kolejnych meczach.
Tony Weeden (zawodnik Anwilu Włocławek): Cieszę się, że pomogłem drużynie wygrać. Pierwsza połowa należała do nas. Po przerwie Jezioro zagrało dużo lepiej i już byli bardzo blisko nas. Zagrali walecznie i twardo, ale to my dziś byliśmy lepszym zespołem.
Dariusz Szczubiał (trener Jeziora Tarnobrzeg): Słaby mecz w naszym wykonaniu. Poza trzecią kwartą i początkiem czwartej, gdy doszliśmy rywali na cztery punkty. Potem znowu nastąpiło odcięcie prądu i znów z niewiadomych przyczyn w ciągu paru chwil roztrwoniliśmy całą ciężką pracę wykonaną wcześniej. Kilku podstawowych graczy mnie zawiodło. Zagrali poniżej pewnego poziomu, już nawet nie swojego, ale generalnie poniżej poziomu ekstraklasy. Mowa tu głównie o Amerykanach, najlepiej graliśmy z jednym obcokrajowcem i czterema Polakami. Nie wiem jaka jest tego przyczyna, może jest dla nich za zimno...
J.T. Tiller (zawodnik Jeziora Tarnobrzeg): Anwil zagrał świetnie do przerwy i sprawił, że mecz dla nas stał się bardzo ciężki. Walczyliśmy z całych sił, doszliśmy już ich na parę punktów. Brakło trochę cierpliwości, szczęścia by wyrównać. Potem już po tej pogoni brakło nam energii i nie byliśmy w stanie nic zrobić. Wygrała lepsza drużyna.