Miodrag Rajković (trener PGE Turowa Zgorzelec): Chciałbym pogratulować mojej drużynie tego meczu. Dla mnie wielkiego meczu i wielkiego zwycięstwa. Bo zasadniczo bardzo szanuję projekt z młodymi graczami, którzy rzucili 26 czy 27 punktów. Jesteśmy bardzo zmęczeni i graliśmy sam nie wiem ile meczów, chyba 6, w TBL i Lidze VTB. I dlatego jestem szczęśliwy z wyniku tego spotkania.
Michał Chyliński (obrońca PGE Turowa Zgorzelec): Na pewno jesteśmy zadowoleni z tego zwycięstwa. Przyjechaliśmy tu po to, żeby wygrać, pokonaliśmy całe Trójmiasto w ostatnich dwóch tygodniach i na pewno cieszymy się, że utrzymujemy się w fotelu lidera. Najważniejsze było to, żeby wrócić do Zgorzelca z dwoma punktami i tak się dzieje.
David Dedek (trener Startu Gdynia): Najpierw muszę pogratulować przeciwnikom zwycięstwa i dobrej gry. W pierwszej połowie trafiali niesamowicie trójki, na co my nie mieliśmy odpowiedzi. Jednak w drugiej połowie sytuacja się nieco zmieniła - zatrzymaliśmy ich kompletnie w obronie, natomiast mieliśmy niewymuszone straty w ataku i myślę, że to jest to, co w samej końcówce zadecydowało o tym, że ich nie mogliśmy dogonić i to oni w końcówce dopilnowali tego wyniku, tej różnicy i zwyciężyli w tym meczu. Muszę jednak powiedzieć też, że jestem bardzo zadowolony z tego, jak zagraliśmy w drugiej połowie - bardzo agresywnie i w obronie, i w ataku. Niestety te straty nas troszkę zatrzymały, ale wyraźnie robimy postęp. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze.
Maciej Kucharek (niski skrzydłowy Startu Gdynia): Ja też przede wszystkim gratuluję zwycięstwa zespołowi ze Zgorzelca. Moim zdaniem kluczowa była pierwsza połowa, którą trochę przespaliśmy w obronie, a zespół gości trafił bodajże 13 trójek, na co nie możemy sobie pozwolić. Cieszą nas fragmenty dobrej gry w obronie w drugiej połowie. Trzeba pracować nad tym, żeby tak było przez całe spotkanie.