7 
Dwa tygodnie temu doszło do zmian na stanowisku pierwszego trenera reprezentacji. Alesa Pipana zastąpił Dirk Bauermann. Przyjście nowego trenera stało się przyczyną do spekulacji na temat powrotu Filipa Dylewicza do reprezentacji Polski. Postanowiliśmy zapytać koszykarzy grających na co dzień w Tauron Basket Lidze co sądzą na ten temat. Okazuje się, że wszyscy są podobnego zdania: Dylewicz powinien wrócić do kadry.
- Wszystko zależy od chęci Filipa. Na pewno bardzo dobrze odnalazłby się w kadrze, był w końcu jej kapitanem, w wielu meczach grał, ma wielkie doświadczenie. Decyzja należy do niego, od dwóch lat nie jest w kadrze. Za trenera Katzurina został oddalony od zespołu przed samym turniejem, więc wspomnienia ma niezbyt pozytywne. To na pewno będzie jego decyzja, ale ja uważam, że się przyda - uważa Adam Waczyński z Trefla Sopot.
Podobnego zdania jest także Łukasz Koszarek z Asseco Prokomu Gdynia. - Ja myślę, że bez dwóch zdań Filip Dylewicz powinien grać w reprezentacji. Notuje on świetny sezon w lidze, pokazuje, że jest w dobrej formie. Jeżeli tylko będzie chciał to powinien znów przywdziać koszulkę reprezentacji Polski - uważa rozgrywający z Gdyni.
Z kolei Piotr Pamuła przypomina, że Dylewicz jakiś czas temu postanowił zakończyć swoją przygodę z kadrą, ale uważa przy okazji, że jego powrót byłby wzmocnieniem. - Jest to zawodnik, który na pewno byłby wzmocnieniem w kadrze, ale skoro już powiedział, że do kadry nie wróci i nie chce w niej grać to nie ma o czym mówić. Trzeba uszanować jego decyzję - twierdzi gracz Asseco Prokomu Gdynia.
Gracze Startu Gdynia również są zdania, że kapitan Trefla Sopot powinien powrócić do reprezentacji. - Osobiście dałbym mu szansę bo zasługuje na to, ale wiadomo że nie brak konkurencji na jego pozycji - uważa Sebastian Kowalczyk. Patryk Pełka dodaje: - Powinien wspomóc kadrę swoim doświadczeniem, to najlepsza polska "czwórka" w TBL. Decyzja należy jednak do trenera reprezentacji.
Rozwiń odpowiedzi (2) 
