Jak Lokomotiw potraktuje Stelmet?

Stelmet Zielona Góra zakończy w środowy wieczór udział w Pucharze Europy. Jak na debiutanta, zielonogórzanie wypadli bardzo dobrze, gdyż mało kto spodziewał się, że zespół awansuje do fazy Last 16.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

W środę Stelmet zmierzy się na swoim parkiecie z Lokomotiwem Kubań Krasnodar. Rosjanie wygrali wszystkie spotkania w fazie Last 16 i są pewni zwycięstwa w grupie K. Podopieczni Jewgienija Paszutina teoretycznie mogą potraktować mecz w Zielonej Górze ulgowo (drużyna ma napięty terminarz, bo oprócz ligi rosyjskiej, występuje też w VTB). Trener Lokomotiwu nie ukrywa, że zagra w Winnym Grodzie "rozszerzoną rotacją, ale o odpuszczaniu nie ma mowy.

- Fakt, że wynik meczu w Zielonej Górze nie będzie miał wpływu na naszą pozycję w grupie, nie sprawia, że jedziemy się tam zrelaksować. Owszem, zagramy rozszerzoną rotacją, ale będziemy traktować to spotkanie z największą powagą. Będziemy grać, aby wygrać - stwierdził Paszutin na łamach oficjalnej strony klubu.

Lokomotiw Kubań Krasnodar gra jak z nut - zwyciężył w 10 spotkaniach z rzędu (ostatnia porażka 6 stycznia). Przypomnijmy, że w pierwszym meczu obu ekip rosyjska lokomotywa wygrała 96:87. Stelmet prowadził po pierwszej połowie 49:47, ale zawalił trzecią kwartę i musiał się obejść smakiem zwycięstwa.

Początek środowego meczu zaplanowano na godz. 18:00. Czy zielonogórzanie pokonają drugą rosyjską drużynę w tym sezonie? Przypomnijmy, że w pierwszej fazie EuroCup podopieczni Mihailo Uvalina zwyciężyli sensacyjnie w Kazaniu.
Czy obecność Quintona Hosley'a pomoże Stelmetowi w pokonaniu Lokomotiwu? Czy obecność Quintona Hosley'a pomoże Stelmetowi w pokonaniu Lokomotiwu?
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×