46 punktów Hardena przeciwko byłej drużynie!

James Harden zdobył 46 punktów w meczu przeciwko swoim byłym kolegom z Oklahomy City Thunder! Rockets wygrali 122:119. Zwycięstwo odnieśli także LA Lakers, którzy pokonali Boston Celtics 113:99.

Niesamowite rzeczy wyczyniał James Harden w środowy wieczór. Leworęczny brodacz zaaplikował swojemu byłemu pracodawcy aż 46 punktów, trafiając siedem z ośmiu rzutów za trzy punkty! Harden ustanowił tym samym nowy rekord kariery, a ozdobą meczu była ten fenomenalny rzut:

Jeszcze na siedem minut przed końcem Rakiety przegrywały różnicą 14 punktów i wydawało się, że nie odwrócą losów spotkania. Tymczasem fantastyczna seria 21:4 pozwoliła gospodarzom odnieść cenne sukces. Harden oraz Jeremy Lin (29 pkt) byli nie do zatrzymania w tym fragmencie.

- On ma niesamowitą siłę w ofensywie i czasem jest nie do zatrzymania - przyznał Kevin McHale, szkoleniowiec ekipy z Teksasu.

Wicemistrzom NBA nie pomogło nawet triple-double Kevina Duranta (16 pkt, 12 zb, 11 as) oraz najlepszy mecz w karierze Thabo Sefoloshy, autora 28 punktów.

***

W pierwszym meczu po śmierci właściciela Los Angeles Lakers Jerry'ego Bussa Jeziorowcy pokonali Boston Celtics 113:99. Przed meczem wzruszającą mowę wygłosił Kobe Bryant, a w hali podświetlony został fotel, w którym Buss oglądał mecze swojej drużyny.

Na parkiecie nie było już jednak sentymentów, tylko prawdziwa walka o jakże potrzebne zwycięstwo dla Lakers. Gospodarze mogli tego dnia liczyć na dobrze dysponowanego Dwight Howard, który z 24 punktami i 12 zbiórkami był graczem meczu. "Superman" bardzo rzadko mylił się w rzutach z gry (10/13) a na dodatek bardzo dobrze układała się jego współpraca z Bryantem.

Był to również wyjątkowy mecz dla Steve'a Nasha, który notując siedem asyst wyprzedził w klasyfikacji wszech czasów samego Magica Johnsona.

Lakers wygrali dziewięć z ostatnich 13 meczów i są już na 9. miejscu Konferencji Zachodniej.

***

Miami Heat wygrali ósmy mecz z rzędu, pokonując na wyjeździe Atlantę Hawks. Wszystko dzięki kapitalnej czwartej kwarcie, wygranej przez mistrzów NBA aż 40:17! 24 punkty w tej odsłonie zdobył duet weteranów - Shane Battier oraz Ray Allen.

- Ray udowodnił, że wciąż jest jednym z najlepszych zawodników, którzy trafiają w najważniejszych momentach czwartej kwarty - przyznał Erik Spoelstra, trener Żaru.  
24 punkty dołożył LeBron James, który zakończył tym samem sześciomeczową serię z co najmniej 30 oczkami.

10 punktów dla Hawks uzbierał Josh Smith w prawdopodobnie swoim ostatnim meczu w trykocie Jastrzębi. Mówi się wiele, że w czwartek dojdzie do transferu z udziałem doświadczonego skrzydłowego.

Wyniki:

Indiana Pacers - New York Knicks 125:91
(P. George 27, D. West 18, L. Stephenson 14 - T. Chandler 19, C. Anthony 15, C. Copeland 13)

Toronto Raptors - Memphis Grizzlies 82:88
(A. Anderson 19, A. Johnson 16, R. Gay 13 - Z. Randolph 17, M. Conley 17, T. Allen 12)

Charlotte Bobcats - Detroit Pistons 99:105
(K. Walker 24, R. Sessions 18, B. Mullens 15 - B. Knight 21, G. Monroe 19, J. Calderon 17)

Atlanta Hawks - Miami Heat 90:103
(A. Horford 27, K. Korver 12, J. Smith 10 - L. James 24, D. Wade 20, S. Battier 17)

Cleveland Cavaliers - New Orleans Hornets 105:100
(K. Irving 35, D. Waiters 16, C.J. Miles 11 - B. Roberts 17, R. Lopez 15, G. Vasquez 13)

Houston Rockets - Oklahoma City Thunder 122:119
(J. Harden 46, J. Lin 29, C. Parsons 17 - R. Westbrook 28, T. Sefolosha 28, K. Durant 16 (12 zb, 11 as))

Milwaukee Bucks - Brooklyn Nets 94:97
(B. Jennings 31, M. Ellis 14, L. Sanders 12 - D. Williams 23, C.J. Watson 17, A. Blatche 12)

Minnesota Timberwolves - Philadelphia 76ers 94:87
(N. Pekovic 27, D. Williams 17, A. Kirilenko 15 - E. Turner 17, J. Holiday 16, D. Wilkins 13)

Dallas Mavericks - Orlando Magic 111:96
(S. Marion 17, E. Brand 17, V. Carter 14 - A. Afflalo 21, M. Harkless 20, N. Vucevic 16)

Los Angeles Lakers - Boston Celtics 113:99
(D. Howard 24, K. Bryant 16, A. Jamison 15 - P. Pierce 26, C. Lee 20, J. Green 15)

Komentarze (13)
avatar
heat_rays_fan
22.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no i pozamiatali chłopaki byków w Chicago :) 
Święty
22.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poza tym Indiana w tym sezonie gra MEGA obronę. Są najlepszą drużyną w obronie w całej lidze. To nie jest przypadek, że taki Allen nie trafia ani jednego rzutu a w przypadku meczu z Knicks, nie Czytaj całość
Święty
21.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W tym sezonie obydwa spotkania Indy ograła całkowicie Heat. Oni mają niski skład i wysokie drużyny sprawiają im ogromne problemy. Moim zdaniem w tym sezonie nie wejdą do finałów. 
avatar
kiddy_joee
21.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pięknie pan broda się odegrał! i to na niesamowitym procencie - tylko pięć pudeł z gry... a Pacers jak kolega Święty zauważył są jedyną ekipą która może powalczyć z Heat 
avatar
DamianCKM
21.02.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Harden poszedł do Houston i z miejsca stał się liderem, szacun Broda świetny mecz.