Odmienne cele - zapowiedź meczu Sokół Łańcut - SKK Siedlce

Po wysokiej porażce ze Startem Lublin koszykarze Dariusza Kaszowskiego staną przed szansą poprawienia swojego dorobku punktowego. Do Łańcuta przyjeżdża zawodzący w tym sezonie zespół SKK Siedlce.

Największym problemem gospodarzy są w ostatnim czasie kontuzje. Trener Dariusz Kaszowski ma bardzo ograniczone pole manewru, zwłaszcza jeśli chodzi o pozycje podkoszowe. Nie może zatem dziwić wysoka porażka poniesiona w ostatniej kolejce w Lublinie. - Wystarczy tylko przeanalizować jakim składem wyszliśmy. Na pozycjach cztery-pięć grali zawodnicy, którzy na co dzień grają na pozycjach dwa-trzy - powiedział po meczu ze Startem trener Sokoła.

Trener NETO PTG Sokół Łańcut liczy jednak, że urazy prześladujące jego drużynę nie przeszkodzą w awansie do play off. - Już w następnym meczu wróci Bartek Dubiel, który musiał pauzować za przewinienia techniczne. Mam nadzieję, że wróci Maciek Klima. Liczę, iż także Kamil Gawrzydek będzie powoli wracał do zdrowia. Pierwszy mecz po bardzo długiej przerwie w Lublinie rozegrał Tomek Fortuna. Miał pierwsze boiskowe przetarcie po kontuzji. Zostało jeszcze sześć kolejek do końca, a tabela jest bardzo płaska. W tym momencie mamy punkt przewagi nad zespołami, które nas gonią. Będziemy chcieli uplasować się w bezpiecznej połowie tabeli i później w play-off powalczyć o jak najlepszy wynik - stwierdza Kaszowski.

SKK Siedlce w ostatniej kolejce sprawiło niespodziankę, i pokonało w Przemyślu miejscową Polonię. W najbliższej kolejce gracze SKK z pewnością będą chcieli potwierdzić, że nie był to przypadek. Siedlczanie wygrali w obecnym sezonie zaledwie 6 spotkań, co jest wynikiem zdecydowanie gorszym niż potencjał zespołu i oczekiwania kibiców. W pierwszym spotkaniu rozegranym na Mazowszu koszykarze Sokoła rozgromili gospodarzy aż 88-54. Świetnie spotkanie rozegrał wtedy Damian Pieloch, który w ostatnim czasie jest jednym z liderów swojej drużyny. Gospodarze wciąż muszą szukać punktów, by zapewnić sobie upragniony awans do fazy play off. Goście natomiast walczą o jak najlepszą pozycję przed walką o utrzymanie w lidze.

Ciężko przewidzieć przebieg spotkania, nie wiadomo bowiem do końca, w jakim składzie zagrają gospodarze. Forma graczy którzy wyleczyli już urazy pozostaje także zagadką. Trudno jednak sobie wyobrazić, by Sokół przegrał z jednym z najgorszych zespołów w lidze. Trener Kaszowski z pewnością liczy, że świetną dyspozycję z ostatnich meczów potwierdzi Kacper Młynarski, który w ostatnich spotkaniach jest jednym z liderów swojej drużyny. Ciekawie zapowiada się pojedynek doświadczonych rozgrywających - Michała Barana i Radosława Basińskiego. Zespół gości będzie chciał wykorzystać problemy podopiecznych trenera Kaszowskiego i potwierdzić, że wygrana w Przemyślu nie była dziełem przypadku.

Spotkanie Sokół Łańcut - SKK Siedlce zostanie rozegrane w sobotę 23 lutego o godzinie 18:00 w Hali MOSIR w Łańcucie.

Komentarze (1)
barakuda
22.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I co myslisz Senti? Moze SKK wreszcie sie przełamało i zacznie wygrywać? Trzymam kciuki. Moim zdaniem Sokół jest do pokonania bo mimo swojego parkietu jest nadal osłabiony.