Wiara umiera ostatnia - zapowiedź meczu MKS Dąbrowa Górnicza - Budimpex-Polonia Przemyśl

Dąbrowianie ciągle mają szanse na zajęcie drugiego miejsca, a koszykarze Polonii nadal wierzą w awans do play-offów. Obu drużynom oprócz zwycięstw są potrzebne korzystne wyniki pozostałych spotkań.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik

Do końca sezonu zasadniczego pozostały trzy kolejki. W bardzo dobrej sytuacji jest MKS, który wszystkie spotkania rozegra we własnej hali, gdzie zawsze jest groźny. Mimo to Polonia nie jest skazywana na porażkę, jeśli umiejętnie wykorzysta słabość gospodarzy, stanie przed dużą szansą na wygranie meczu.

Zagłębiacy mają problem z koncentracją, co sprawia, że na boisku prezentują się słabo. - Niestety, z obliczem, jakie mieliśmy okazję zobaczyć w pierwszej połowie walczymy od września, czasami się udaje je pokonać, czasami nie. Natomiast to, co graliśmy w ataku i momentami w obronie dyskredytuje nas jako zespół, który walczy o pierwszą trójkę. W przerwie mieliśmy bardzo duże pretensje do zawodników, bo oprócz fatalnej skuteczności rzutów za dwa i trzy, to jeszcze popełnialiśmy bardzo proste błędy w obronie, które przeciwnik zamieniał na punkty - przyznał po ostatnim zwycięstwie nad NETO PTG Sokołem Łańcut 72:64 trener Wojciech Wieczorek. W tym meczu gra dąbrowian znacząco poprawiła się w drugiej połowie, a dzięki niskiej przegranej w pierwszej części meczu (26:37) zdołali odrobić straty i przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Czy koszykarze MKS-u tym razem zagrają skoncentrowani od samego początku? Jeśli nie, to zawodnicy Polonii będą mogli wykorzystać słabą postawę rywali i zbudować wysoką przewagę, co może być znaczącym krokiem ku zwycięstwu. Przemyślanie walczą o być albo nie być, gdyż ewentualna porażka w sobotnim starciu może im definitywnie zamknąć drogę do play-offów.

Od ostatnich meczów obu drużyn minęło niewiele czasu, co może odbić się na fizycznej wytrzymałości zawodników, a także uniemożliwiło pracę nad wyeliminowaniem błędów w grze. - Gramy już w sobotę, więc nie ma dużo czasu, żeby poprawić jakieś niedokładności w naszej grze. Natomiast musimy przemyśleć jakie popełniliśmy błędy, bo nasza organizacja gry w ataku była na słabym poziomie i przede wszystkim to musimy poprawić, bo energia i zaangażowanie, które zaprezentowaliśmy były naprawdę fajne - przyznał po pokonaniu Sokołów Michał Wołoszyn, niski skrzydłowy MKS-u.

Przewaga własnego parkietu może okazać się kluczowa w tym starciu, dąbrowianie nie ukrywają bowiem, że celują w zwycięstwa w ostatnich trzech kolejkach. - Bijemy się o jak najwyższe miejsce w tabeli przed rozpoczęciem fazy play-off, chcemy być jak najwyżej rozstawieni. Jeżeli tylko wszystko poukłada się po naszej myśli, to możemy znaleźć się na drugim miejscu. Walczymy do końca. Wydaje mi się, że wygrana z Sokołem doda nam skrzydeł. Mamy jeszcze trzy kolejki do końca, wszystkie u siebie, myślę że trzy wygrane są w naszym zasięgu - nie ukrywał Łukasz Grzegorzewski.

W pierwszym meczu obu drużyn, rozgrywanym w Przemyślu, pewnie triumfował MKS 82:69.

MKS Dąbrowa Górnicza - Budimpex-Polonia Przemyśl / sobota, 9.03.2013, godzina 18:00

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×