Wyrwać wygraną w Tarnobrzegu jest bardzo ciężko, a do tego gdynianie przyjechali na mecz z Jeziorem mając jeszcze w pamięci niedawną przegraną we własnej hali. Tak wtedy, jak i teraz, końcówka meczu należała do Jakuba Dłoniaka, a z wygranej cieszyć mogli się podopieczni Dariusza Szczubiała.
Dłoniak w decydujących fragmentach nie zawodził, a w całym spotkaniu wywalczył 21 punktów, co dało mu miano najskuteczniejszego zawodnika meczu. Dodatkowo dołożył jeszcze po 4 zbiórki, przechwyty i asysty.
Tarnobrzeżanie doskonale dzielili się piłką, zaliczając 17 asyst, z czego 8 było autorstwa J.T. Tillera.
Przyjezdni mieli olbrzymie problemy ze skonstruowaniem akcji notując w statystykach aż 23 straty, z czego 12 przełożyło się na przechwyty zawodników Jeziora.
Swoją cegiełkę do triumfu Jeziora dołożył także Nicchaeus Doaks, który niedawno leczył uraz stawu skokowego. W piątkowy wieczór na parkiecie spędził 17 minut, a w czasie tym zaliczył 13 "oczek" i trzy zbiórki.
W ekipie Startu 18 punktów i 9 zbiórek wywalczył Robert Rothbart, najlepszy zawodnik w szeregach beniaminka z Trójmiasta.
Dzięki tej wygranej zespół z Tarnobrzegu pozostaje w kontakcie z AZS-em Koszalin i Polpharmą Starogard Gdański, którzy również wygrali swoje konfrontacje w tej serii spotkań. Jezioro traci do tych zespołów punkt.
Wynik:
Jezioro Tarnobrzeg - Start Gdynia 74:60 (15:15, 12:21, 25:11, 22:13)
Jezioro: Jakub Dłoniak 21, Nicchaeus Doaks 13, Daniel Wall 9, Krzysztof Krajniewski 8, Dawid Przybyszewski 8, Christopher Long 6, J.T. Tiller 5, Xavier Alexander 4, Jakub Potoka 0.
Start: Robert Rothbart 18, Michał Jankowski 11, Tomasz Wojdyła 10, Maciej Kucharek 9, Marcin Malczyk 5, Patryk Pełka 3, Sebastian Kowalczyk 2, Jarosław Mokros 2, Tomasz Andrzejewski 0, Grzegorz Mordzak 0.