Jezioro nie składa broni w walce o play off - Kotwica zatopiona

Jezioro Tarnobrzeg przegrało dwa ostatnie spotkania, ale ta zła passa jest już za zespołem Dariusza Szczubiała. W Kołobrzegu Jezioro pokonało Kotwicę 87:76. Dawid Przybyszewski zaliczył double-double.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Tercet Sean Mosley - Łukasz Wichniarz - Grzegorz Arabas zdobył aż 58 z 76 punktów Kotwicy Kołobrzeg w starciu z Jeziorem Tarnobrzeg, lecz nie zagwarantowało to zwycięstwa gospodarzom. Paradoksalnie, rozłożenie akcentów w ataku na barki tylko trzech zawodników spowodowało, że dwa punkty zostały zdobyte przez tarnobrzeżan. Tarnobrzeżan, których trener Dariusz Szczubiał potrafił uruchomić w ofensywie większą grupę koszykarzy.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Ojcem zwycięstwa Jeziora został, dość niespodziewanie, Dawid Przybyszewski - środkowy zagrał na poziomie double-double złożonym z 20 punktów i 11 zbiórek. Sporym zaskoczeniem była również postawa Daniela Walla, który zaaplikował rywalom 14 oczek. Ogółem jednak aż pięciu koszykarzy zespołu gości zakończyło spotkanie z podwójną zdobyczą punktową, zaś trzech kolejnych dołożyło mniejsze cegiełki w odniesieniu tego zwycięstwa. Na uwagę zasługuje zwłaszcza postawa J.T. Tillera, który miał osiem punktów, dziewięć zbiórek i sześć asyst.

Niektóre statystyki mogą wskazywać, że lepszą drużyną byli miejscowi, którzy zagrali na lepszej skuteczności za dwa (51 do 45 procent), za jeden (70 do 41), mieli również więcej asysty (21:15) oraz bloków (9:2). Goście jednak zaaplikowali rywalom aż 14 rzutów za trzy punkty (po cztery takie celne rzuty zanotowali Przybyszewski, Jakub Dłoniak oraz Christopher Long) na bardzo dobrym procencie (54 procent), co przy tylko sześciokrotnej odpowiedzi gospodarzy sprawiło, że ostatecznie to Jezioro wygrało ten mecz.

Wspomniany Long wszystkie swoje trójki zdobył po przerwie - gdy trafił pierwszą tarnobrzeżanie wyszli na pierwsze, poważne prowadzenie tego wieczora - 56:40, choć po dwóch kwartach Kotwica przegrywała różnicą tylko sześciu oczek, 38:44.

Gdy swoje ostatnie punkty w meczu rzucił Dłoniak, Jezioro prowadziło już 68:53 w 31. minucie i wydawało się, że ta przewaga jest już bezpieczna. Nic jednak bardziej mylnego - "Czarodzieje z Wydm" nie zrazili się dobrą dyspozycją rywali i rozpoczęli pościg, który w połowie ostatniej kwarty sprawił, że tablica wyników pokazała rezultat tylko 77:72 dla przyjezdnych. Wystarczyły jednak dwie trójki Longa by kwestia zwycięzca została ostatecznie rozwiązana.

Porażka kołobrzeżan sprawiła, że jeszcze mocniej, nomen omen, "zakotwiczyli" oni na ostatniej pozycji w lidze. Jezioro z kolei przerwało złą passę dwóch porażek i nadal liczy się w grze o play-off. Do ósmego AZS Koszalin ma tylko punkt straty.

Kotwica Kołobrzeg - Jezioro Tarnobrzeg 76:87 (19:24, 19:20, 19:24, 19:19)

Kotwica: Mosley 26, Wichniarz 17, Arabas 15, Sapp 7, Jefferson 5, Walker 4, Rajewicz 2, Djurić 0, Zyskowski 0

Jezioro: Przybyszewski 20, Dłoniak 15, Wall 14, Long 12, Alexander 10, Tiller 8, Doaks 4, Krajniewski 4

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×