Gwiazdy zaświeciły jasno - Stelmet wygrał w Zgorzelcu

Stelmet Zielona Góra przegrywał z PGE Turowem Zgorzelec przez trzy kwarty, lecz w czwartej odsłonie gwiazdy zielonogórzan pokazały wielką moc i ostatecznie goście wygrali 78:73.

Tylko czterech zawodników zdobywało punkty dla Stelmetu Zielona Góra w kluczowym momencie spotkania z PGE Turowem Zgorzelec - trener Mihailo Uvalin najbardziej zaufał w czwartej kwarcie swoim gwiazdom, a te odpłaciły mu fantastyczną postawą. Oliver Stević zdobył 10 punktów w tej części meczu, nie myląc się ani razu z gry przy czterech próbach, a dodatkowo trafił dwa rzuty wolne.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Po serii punktowej Serba Stelmet wyszedł na prowadzenie 77:70, choć po 30 minutach to PGE Turów wygrywał 56:55. Stević zdobył również pierwsze punkty dla swojego zespołu w tej kwarcie, zaś na pozostałe 13 z 23 oczek drużyny złożyła się trójka innych gwiazd: Walter Hodge, Quinton Hosley i Łukasz Koszarek. Amerykanin i Polak trafili z kolei dwie trójki w odstępie pół minuty i wówczas zielonogórzanie prowadzili 63:58.

Gospodarze kompletnie stracili zapał w ostatniej odsłonie - w ich szeregach zdecydowanie zabrakło lidera, który wziąłby na siebie ciężar gry w ofensywie. Zespołowo, trafili tylko trzy z dziewięciu rzutów z gry, punkty zdobywając głównie z linii osobistych (10/13). Dodatkowo, w ostatniej odsłonie popełnili aż pięć strat (18 w całym meczu przy 11 gości). Stelmet w tym czasie nie stracił piłki ani razu!

Ekipa Mihailo Uvalina wygrała spotkanie, które, wydawałoby się, kilkukrotnie im uciekało. Po pierwszej kwarcie bowiem PGE Turów prowadził już 27:16, zaczynając mecz od skuteczności aż 83 procent (10/12) z gry. Osiem punktów uzyskał wówczas Aaron Cel.

Tuż przed przerwą gospodarze prowadzili natomiast 42:33, a w 23. minucie - 51:44. Pięć oczek z rzędu zdobył wówczas Michał Chyliński, a trzema blokami w obrębie zaledwie pół minuty popisał się Ivan Zigeranović. Dwa z nich były dla Walterze Hodge’u. Portorykańczyk z kolei był jedynym zawodnikiem Stelmetu, który do przerwy mógł być zadowolony ze swoich dokonań - w 18 minut zdobył 17 z 41 punktów całego zespołu.

Dzięki temu zwycięstwu Stelmet zrównał się bilansem punktowym z PGE Turowem.

PGE Turów Zgorzelec -Stelmet Zielona Góra 73:78 (27:16, 17:25, 12:14, 17:23)

PGE Turów: Opacak 15, Chyliński 14, Micić 13, Cel 10, Jackson 7, Robinson 7, Żigeranović 5, Kulig 2, Aleksić 0, Stelmach 0

Stelmet: Hodge 24, Stević 21, Koszarek 9, Hosley 8, Borovnjak 6, Sroka 6, Białek 3, Chanas 1, Seweryn 0

Komentarze (100)
avatar
Szomi
31.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Serdeczne gratulację dla całego zespołu. Cieszy że Kamil wrócił po kontuzji, tylko szkoda że Uvalin nie wpuścił Mantasa. Z pewnością lepiej by zatrzymał Robinsona lub Mićića !!! Myślę, iż atako Czytaj całość
avatar
Wo Falubaz-Zastal
31.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ciesze się że spełnia się to co pisałem, że Hosley jest graczem który w decydujacym etepie bedzie pokazywał jakim jest graczem. I czesto robił to w sezonie obroną i dobrymy statystykami poza pu Czytaj całość
avatar
zigi76
30.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Hosley to jest gość, który spina się na mecze z dobrymi drużynami, bo wtedy skacze mu adrenalina. Facet swoimi umiejętnościami w obronie gra na dużo wyższym levelu niż wszyscy gracze w TBL. 
avatar
tomasg
30.03.2013
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
kurcze koszykówka na takim poziomie to jest to!
lepsze niz zuzel!\
hej Zastal kosz
od dzis jestem fanem Zastalu
a Hosley mega w obronieeeeeeeeeeeeeeeeeee 
avatar
FALUBAZ-ŻARY
30.03.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Kolejny bardzo dobry mecz obu drużyn!Żigeranović to prawdziwy TUR!Jestem pod wielkim wrażeniem Jego siły!Moim zdaniem poniżej oczekiwań zagrali Kulig,Cel, Aleksić i mimo wszystko Jackson!W Zast Czytaj całość