Brak Hybiaka będzie kluczowy?

Paweł Hybiak nie zagra w trzecim spotkaniu o utrzymanie z powodu zbyt dużej ilości przewinień technicznych otrzymanych w tym sezonie. To spory problem dla trenera Waldemara Mendela.

To kluczowa postać w zespole AZS Politechniki. W niedzielę jego gra poprowadziła Akademików do zwycięstwa nad Franz Astorią Bydgoszcz. - Teraz mecz miał zupełnie inną dramaturgię niż dwanaście miesięcy temu. Nawet w pierwszym pojedynku przegraliśmy różnicą tylko czterech punktów, a rok temu gospodarze dość łatwo wygrali różnicą kilkunastu oczek. Obie ekipy grają na podobnym poziomie, gdyż w ostatnim czasie poczyniły naprawdę bardzo duży postęp w swojej grze - ocenił krótko w rozmowie ze SportoweFakty.pl trener Waldemar Mendel.

- Zgadzam się z tym, że w niedzielę obie ekipy zrobiły masę błędów i na pewno ten drugi pojedynek stał na znacznie niższym poziomie niż sobotni. U nas pierwsza porażka wywołała sportową złość i chęć szybkiego ułożenia sobie poczynań na parkiecie. To wprowadziło sporą nerwowość. Z kolei bydgoszczan ostatni sukces trochę uśpił i dlatego w niedzielę nie prezentowali się najlepiej. Generalnie z obu stron oglądaliśmy słabe zawody - dodał Mendel.

Niestety, podczas trzeciego spotkania nie zagra najlepszy zawodnik gości Paweł Hybiak. To będzie spora strata dla poznaniaków, gdyż w główniej mierze to on kreuje grę swojej drużyny. Teraz AZS zostanie pozbawiony swojego głównego atutu, co otwiera szansę przed Franz Astorią. Bydgoszczanie chcą zakończyć rywalizację o utrzymanie już w stolicy Wielkopolski.

- Nasze starcia dokładnie pokazują, że skoro my jesteśmy w stanie wygrać nad Brdą, to tak samo Franz Astoria może wygrać na naszym parkiecie. Taki sam scenariusz był w finale II ligi. Bydgoszczanie wcale nie stoją na straconej pozycji. Każdy zespół boryka z jakimiś problemami kadrowymi. U nas na przykład do zdrowia powraca dopiero Marek Sobkowiak, a Pawel Hybiak w Siedlcach nabawił się kontuzji kostki - podsumował Mendel.

Komentarze (0)