Mateusz Kostrzewski: PGE Turów gra najlepszą koszykówkę w Polsce

Mateusz Kostrzewski i jego Energa Czarni musieli uznać wyższość PGE Turowa, przegrywając 66:76. Skrzydłowy słupskiej ekipy był jednak pod ogromnym wrażeniem gry rywali.

Koszykarze ze Zgorzelca w Słupsku prezentowali się świetnie, a szczególnie mogła się podobać duża ilość energii, jaką mieli w sobie. Co o PGE Turowie myśli Mateusz Kostrzewski? - Widzieliśmy, że to będzie ciężki mecz. Drużyna ze Zgorzelca ma bardzo dobry, elastyczny atak. Zawodnicy szukają się nawzajem i w bardzo fajny sposób dzielą się piłką. Myślę, że u nas zawiodła troszeczkę obrona, gdyż Turów nie miał praktycznie żadnych problemów z jej rozrzuceniem. Zgorzelczanie wykorzystali wszystkie nasze mankamenty i należą im się za to słowa uznania. Zespołowość to jest duży atut tej drużyny, która kiedy gra razem jest w stanie pokonać każdego. Nie potrzebują indywidualności czy jakiejś mega gwiazdy, żeby prezentować koszykówkę na najwyższym poziomie. Turów gra bez dwóch zdań najlepszą koszykówkę w Polsce - powiedział 23-latek.

Teraz przed ekipą ze Słupska kolejny mecz w walce o jak najwyższe miejsce przed fazą play-off. Już w środę Czarne Pantery zagrają w Zielonej Górze z tamtejszym Stelmetem: - Nie myśleliśmy jeszcze o tym spotkaniu, ale na pewno bardzo zależy nam na wygraniu tam i poprawieniu niekorzystnego bilansu w meczach ze Stelmetem. W poniedziałek się spotkamy i będziemy starać się w spokoju analizować grę naszego kolejnego rywala. Myślę, że jeżeli zagramy to, co najlepiej potrafimy, to mamy szansę przywieźć stamtąd zwycięstwo - stwierdził były gracz m.in. Asseco Prokomu i Startu Gdynia.

W środowym starciu w barwach Stelmetu prawdopodobnie nie wystąpi Walter Hodge, którego wciąz obowiązuje kara dyscyplinarna, jaką otrzymał za krytykę sędziów. Czy będzie to ułatwienie dla Energi Czarnych? - Nie wydaje mi się, że brak Waltera Hodge'a będzie dla nas ułatwieniem. Rzekłbym, że może być to nawet utrudnienie, gdyż jego brak może jeszcze bardziej zmobilizować pozostałych zawodników. Poza tym mają w swoich szeregach Łukasza Koszarka, który bardzo dobrze kontroluje i prowadzi grę. Moim zdaniem to właśnie na nim będziemy musieli skupić się w największym stopniu - zakończył Kostrzewski.

Źródło artykułu: