Kociewskie Diabły ostatnich tygodni nie mogą zaliczyć do najbardziej udanych. Farmaceuci ulegli tym razem na własnym parkiecie przyjezdnym z Gdyni, przegrywając już po raz czwarty z rzędu. Polpharmie nie pomogła nawet obecność Łukasza Majewskiego i Bena McCauley'a. Co do występu tego drugiego można mieć również wiele zastrzeżeń. Amerykanin trafił bowiem do kosza zaledwie trzy razy, myląc się też w decydujących momentach. 26-letni koszykarz oprócz 10 punktów i 10 zbiórek, zapisał na swoim koncie jeszcze aż 7 strat.
Pogrążonych Farmaceutów czeka teraz walka w najważniejszej fazie rozgrywek z liderem - PGE Turowem Zgorzelec.
Start mimo tego, że zakończył sezon 2012/2013 na przedostatniej lokacie może mieć powody do zadowolenia. Zespół z Gdyni w ostatnim ligowym pojedynku spisywał się bardzo dobrze i po pasjonującym pojedynku wyrwał zwycięstwo miejscowej Polpharmie. Bohaterem przyjezdnych z Trójmiasta został Grzegorz Mordzak, który zapewnił swojej druzynie efektowny triumf, zdobywając dwa punkty na niespełna 5 sekund przed ostatnią syreną.
Warto jeszcze wspomnieć, że Start radził sobie lepiej w rzutach z dystansu, osiągając w tym elemencie skuteczność na poziomie 51. procent, a 20 punktów dla wygranych uzbierał utalentowany Michał Jankowski.
Polpharma Starogard Gdański - Start Gdynia 71:74 (20:13, 15:19, 14:14, 22:28)
Polpharma: Majewski 16, Mirkovic 12, Nowakowski 12, McCauley 10, Hicks 7, Szarzało 6, Andriuškevičius 6, Radwański 2, Neumann 0.
Start: Jankowski 20, Mordzak 13, Wojdyła 13, Rothbart 12, Malczyk 8, Kowalczyk 4, Andrzejewski 4, Pełka 0.