Stelmet w wielkim finale! AZS rozgromiony u siebie

Stelmet Zielona Góra nie dał żadnych szans AZS Koszalin i nie pozostawił cienia wątpliwości, który zespół jest lepszy. Ekipa Mihailo Uvalina rozgromiła rywala 96:66 i pewnie awansowała do finału!

Pomimo porażek w dwóch spotkaniach w Zielonej Górze, AZS Koszalin wlał nadzieję w serca swoich fanów. Ekipa Zorana Sretenovicia walczyła do ostatnich sekund, więc można było sądzić, że na swoim parkiecie poradzi sobie jeszcze lepiej. Jak się okazało, nic bardziej mylnego.

Koszykarze Stelmetu już w pierwszych minutach pokazali, że tym meczem chcą zakończyć półfinałową serię - bardzo aktywny był zwłaszcza Oliver Stević, który już po pierwszej kwarcie miał na koncie siedem oczek, zaś Quinton Hosley zanotował cztery zbiórki, w tym trzy na atakowanej tablicy. Jaką siłę rażenia mieli tego dnia przyjezdni, niech świadczy fakt, że Walter Hodge, który na placu gry pojawił się w ósmej minucie meczu, w ciągu zaledwie 120 sekund zdobył siedem oczek. Stelmet prowadził wówczas 27:18.

Gospodarzom nie można było odmówić waleczności, ale jednocześnie ich gra charakteryzowała się niecierpliwością. Brakowało konstruowania dokładnych akcji, zespołowości oraz celności - lider zespołu Łukasz Wiśniewski trafił do przerwy tylko dwa z sześciu rzutów, a Darrel Harris jeden z czterech. Tak samo jak Sek Henry.

Gdy Rob Jones zakończył kontratak dynamicznym wsadem, przewaga rywali stopniała do dziewięciu oczek, 22:31 (dwie akcję wcześniej było już 18:31) i wydawało się, że koszalinianie łatwo nie ustąpią. Kolejne minuty zaakcentowały jednak pełną dominację przyjezdnych, którzy prowadzili do przerwy 51:33, a po 13 oczek zdobyli wspomniani: Stević oraz Hodge.

Ekipa Mihailo Uvalina dominowała w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła, grała z ochotą i zaangażowaniem - świadczą o tym m.in. wygrane zbiórki (39:26), a także ilość zebranych piłek w ataku - 12 w całym meczu, aż osiem do przerwy. Wspomniane zaangażowanie natomiast przełożyło się na zespołowość (16 asyst, połowa autorstwa Łukasza Koszarka, pięć Hosley’a) oraz skuteczność (56 procent z gry).

W Stelmecie próżno było szukać słabego punktu - Łukasz Seweryn po raz pierwszy pojawił się na parkiecie w 33. minucie i momentalnie zaakcentował swoją obecność trzema celnymi trójkami w trzech próbach. Kiedy zaś dwa punkty zdobył Milos Lopicić - środkowy etatowo niepojawiający się na placu gry - zielonogórzanie prowadzili już 83:49.

Ostatecznie goście wygrali różnicą 30 oczek i tym samym wysłali jasny sygnał pozostałym dwóm zespołom walczącym o miejsce w finale, kto jest obecnie największym faworytem do złota.

AZS Koszalin - Stelmet Zielona Góra 66:96 (18:27, 15:24, 12:13, 21:32)

AZS: Wołoszyn 16, Jones 13, Henry 11, Mielczarek 8, Harris 6, Leończyk 6, Wiśniewski 5, Milicić 1, Bigus 0, Śpica 0

Stelmet: Stević 19, Borovnjak 14, Hosley 14, Hodge 13, Chanas 11, Seweryn 9, Sroka 8, Białek 2, Cesnauskis 2, Koszarek 2, Lopicić 2, Mateczak 0

Stan rywalizacji: 3-0 dla Stelmetu

Awans do finału: Stelmet Zielona Góra

Komentarze (118)
avatar
soczystybanan
18.05.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
ZASTAL ZASTAL
Dzięki Chłopaki!!!
I'm so happy !!! :) 
M74
18.05.2013
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Zgadzam się co do tego, że Uvalin to co najwyżej przeciętny trener. Nie zmieniają tego ostatnie, dużo lepsze mecze dryżyny. Trenera ocenia się na przestrzeni całego sezonu, lub dłuższej. Mihail Czytaj całość
avatar
DonZG
18.05.2013
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Ja proponuję hejterom na Uvalina, aby się ogarnęli!!! Srebro już jest, na złoto jest szansa, a Wy się zachowujecie jakbyście mieli wieczne napięcie przedmiesiączkowe!!! Jak można coś zmieniać, Czytaj całość
avatar
ObserwatorPLK
18.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Stelmetu, zasłużony awans do finału...! Powodzenia w finale, tak 3mać!:) 
avatar
Tomeq
18.05.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mimo wszystko czy Zastal wygra w finale czy nie, ja nie chcę, żeby trenerem był u nas Uvalin. Ale skoro osiągneliśmy plan minimum to pewnie zostanie. Tymbardziej, że ma kontrakt na następny sez Czytaj całość