W pojedynku inaugurującym turniej zabrakło emocji. Już w pierwszej kwarcie wicemistrzowie Polski uzyskali przewagę głównie dzięki rzutom z dystansu. W tym elemencie gry brylował Alex Harris, który do przerwy popisał się pięcioma trafieniami za 3 punkty. W końcówce spotkania gracze Górnika odrobili część strat.
PGE Turów Zgorzelec - Victoria Górnik Wałbrzych 95:77 (30:14, 23:18, 25:12, 17:33)
Turów: Harris 15, Roszyk 10, Townes 9, Bochno 7, Bailey 7, Strzelecki 7, Witka 7, Turek 6, Szymański 6, Daniels 6, Copeland 6, Miljkovic 6, Radonijc 3, Kitzinger 0.
Górnik: Zabłocki 23, Raczyński 13, Argrett 11, Barro 9, Józefowicz 8, Waczyński 5, Pieloch 4, Carr 2, Ercegovic 2, Bierwagen 0, Konczak 0.
Na drugi czwartkowy pojedynek wyczekiwali miejscowi fani, którzy po raz pierwszy przed nowym sezonem mieli okazję obejrzeć drużynę Atlasa Stali w akcji. Pierwsza połowa należała do gości z Koszalina, którzy posiadali kilkunasto punktową przewagę. W 31 minucie koszykarze z Ostrowa po raz pierwszy wyszli w tym meczu na prowadzenie, gdy zza linii 6,25 m trafił Łukasz Wichniarz. Wcześniej podobać się mogła skuteczna gra w ataku Nikola Jovanovica. "Akademicy" za sprawą Javiera Mojicy odzyskali prowadzenie i w końcowym rozrachunku zapisali na swoim koncie turniejowe zwycięstwo.
Atlas Stal Ostrów - AZS Koszalin 67:75 (12:19, 17:22, 22:14, 16:20)
Atlas: Jovanovic 19, Okafor 10, Wichniarz 9, Cook 5, Szubarga 5, Reibel 5, Seals 4, Jocovic 4, Ochońko 3, Majewski 3, Grzesiński 0.
AZS: Swanson 24, Mojica 23, Bradford 12, Diduszko 10, Łuszczewski 4, Arabas 2, Bogdan 0, Grys 0, Hyży 0.