Filip Dylewicz: Czekam cierpliwie na ofertę Trefla
W czwartek Andrzej Dolny, prezes Trefla Sopot, na naszych łamach stwierdził, że wierzy w pozostanie Filipa Dylewicza w zespole. - Filip jest ikoną naszego klubu. Trudno sobie wyobrazić Filipa Dylewicza grającego w innym klubie w polskiej lidze. Mamy świadomość naszych ograniczeń budżetowych. Głęboko wierzę w to, że Filip zrozumie nasze argumenty, a my zrozumiemy jego i osiągniemy kompromis - powiedział prezes klubu.
Zawodnikowi wraz z końcem tego sezonu skończył się kontrakt z Treflem Sopot. Zaraz po rywalizacji z AZS Koszalin pojawiło się sporo głosów, że były to ostatnie mecze "Dyla" w barwach ekipy z Sopotu. Teraz wydaje się, że ta optyka się nieco zmieniła i zawodnik jest blisko pozostania w klubie.
33-letni gracz przyznaje, że jak na razie nie otrzymał żadnej propozycji z innych klubów. - Nie ma żadnych informacji na temat tego, żeby ktoś interesował się Filipem Dylewiczem. Nic do mnie takiego nie doszło. Jest nieco na to za wcześnie. Kluby muszą przeanalizować na spokojnie, którzy zawodnicy pasują im do filozofii budowania składu - kończy Dylewicz.