Marcin Stefański: Trudno sobie wyobrazić Trefla bez Dylewicza

W środowe popołudnie informowaliśmy na naszych łamach o tym, że Filip Dylewicz ma ofertę ze Stelmetu Zielona Góra. Marcin Stefański z Trefla Sopot mówi, że trudno sobie wyobrazić zespół bez Dylewicza.

Trefl Sopot bez Filipa Dylewicza? To całkiem prawdopodobny wariant. Sam zawodnik podkreśla, że ma bardzo poważną konkretną ofertę m.in. ze Stelmetu Zielona Góra. Dylewicz przez wiele lat reprezentował ekipę z Sopotu, ale teraz wydaje się, że opuści ją i będzie reprezentował barwy innego klubu w Polsce. Jak na to reagują pozostali zawodnicy Trefla? - Trudno sobie wyobrazić drużynę Trefla Sopot bez Filipa Dylewicza, który był tutaj praktycznie od zawsze, z jednym rokiem przerwy na grę we Włoszech, kiedy tak naprawdę klub nie miał tak dużego budżetu, żeby Filip w nim grał - twierdzi Marcin Stefański, skrzydłowy z Sopotu.

Nieoficjalnie można dowiedzieć się, że szanse na pozostanie Dylewicza w Treflu są minimalne. Sam zawodnik podkreślał, że chce grać o wysokie cele, a w Zielonej Górze będzie mógł sprawdzić się na poziomie Euroligi.

- Filip to sternik tej drużyny, więc trudno sobie wyobrazić, żeby go zabrakło, aczkolwiek w życiu wszystko jest możliwe i trzeba być gotowym na każdą ewentualność - dodaje Stefański.

Źródło artykułu: