Będzie to już druga przygoda Juana Dixona z Washington Wizards. Czarodzieje wybrały zawodnika z 17 numerem draftu w 2002 roku, po tym jak kilka miesięcy wcześniej sięgnął po mistrzostwo NCAA z uczelnią Maryland. Pierwsze trzy sezony w barwach Wizards nie były zbytnio udane, dlatego mierzący 191cm koszykarz przeniósł się do Portland Trail Blazers. Rozgrywki 2005/2006 były najlepsze w karierze Dixona, bowiem notował średnio 12,3 punktów i 2,3 zbiórki, rozgrywając 76 spotkań. Później reprezentował jeszcze barwy Toronto Raptors i Detroit Pistons.
- On jest uznanym zawodnikiem w NBA. Jest bardzo twardym i zadziornym graczem - chwalił Dixona Ernie Grunfeld, prezydent Washington Wizards. Zakontraktowanie 30-latka ma na celu zapełnienie luki po Gilbercie Arenasie. Kontuzja lidera Czarodziei w znacznym stopniu uszczupliła rotację na obwodzie, gdzie pierwszoplanowymi postaciami powinni być Antonio Daniels i DeShawn Stevenson.