Kolejny beniaminek wygrał z Siarką - relacja z meczu Siarka Tarnobrzeg - MMKS Dąbrowa Górnicza (67:73)

Tarnobrzescy kibice oczekiwali, że po słabej inauguracji sezonu w Jeleniej Górze Siarkowcy udowodnią, iż był to tylko wypadek przy pracy. W meczu z kolejnym beniaminkiem ligi dobrze wyglądała jednak tylko pierwsza kwarta.

W tym artykule dowiesz się o:

Gospodarze rozpoczęli od wysokiego "C" i już w trzeciej minucie prowadzili 12:1 po akcji 2+1 Michała Barana. Potem w szeregi tarnobrzeżan wkradło się rozluźnienie i w szóstej minucie po "trójce" Pawła Bogdanowicza było już tylko 13:11. Pod koniec pierwszej kwarty na parkiecie pojawił się debiutujący w tarnobrzeskiej drużynie Kamil Uriasz, który wypożyczony został z trzecioligowej Unii Tarnów. Trzeba od razu dodać, iż ten 21-letni koszykarz rozegrał bardzo dobre zawody. Końcówka kwarty to dobra gra Siarki, co dało rezultat w postaci prowadzenia 23:16.

Druga kwarta to wyrównana gra obu ekip. Dobrze zaczęli goście, którzy w 12/ minucie za sprawą Grzegorza Zawieruchy doprowadzili do pierwszego remisu 25:25. Potem jednak drużyna gospodarzy zdobyła dziewięć punktów z rzędu i po akcji 2+1 Michała Marciniaka było 34:25. W kolejnych minutach Siarka utrzymywała przewagę. W ostatniej sekundzie drugiej kwarty zza linii 6,25 trafił Tomasz Milewski i na przerwę koszykarze schodzili przy stanie 40:34.

W trzeciej kwarcie najbardziej zawiodła skuteczność. Obie drużyny zdobyły razem zaledwie 28 oczek. Szczególnie rażąca była niemoc przy rzutach osobistych. Przez pierwszą część trzeciej kwarty utrzymywała się przewaga Siarki, która po celnym rzucie Kamila Uriasza prowadziła w 26. minucie 51:40 Jednak znowu końcówkę ćwiartki tarnobrzescy koszykarze przespali i schodzili po trzech odsłonach tylko z czteropunktową zaliczką, prowadząc 53:49.

Najgorsza w wykonaniu Siarkowców była ostatnia kwarta. Pierwsze akcje z obu stron były bardzo chaotyczne. Pierwsze punkty w tej kwarcie zdobył w 32. minucie Bartosz Krupa, powiększając przewagę gospodarzy do stanu 55:49. Potem już swój marsz po zwycięstwo rozpoczęli goście i w 35/ minucie za sprawą Łukasza Szczypki wyszli na pierwsze prowadzenie w meczu (58:56). Odpowiedzią była "trójka" Bartosza Krupy, jednak przez kolejne minuty inicjatywę miała Dąbrowa Górnicza i to ona wygrała swój pierwszy mecz w tym sezonie (67:73).

Siarka Tarnobrzeg - MMKS Dąbrowa Górnicza 67:73 (23:16, 17:18,13:15,14:24)

Siarka Tarnobrzeg: Krupa 13 (2x3), Baran 10 (1x3), Miś 7, Zych 6, Krakowiak 5 (1x3) – Marciniak 14, Uriasz 7, Wójcik 3 (1x3) Woźniak 2, Szczytyński, Bąk.

MMKS Dąbrowa Górnicza: Basiński 13, Bogdanowicz 10 (2x3), Malcharczyk 10 (2x3), Milewski 9 (1x3), Weselak 5, – Zawierucha 9 (1x3), Szczypka 6, Adamczyk 4, Zieliński 4 Deja 3, Koziński.

Sędziowali: Marek Żmuda, Dariusz Nejman i Marek Czernek.

Widzów: 400.

Źródło artykułu: