Musimy się przełamać - komentarze po meczu Siarka Tarnobrzeg – MMKS Dąbrowa Górnicza

Siarka prowadziła prawie przez cały mecz, jednak w końcówce szalę zwycięstwa przechylili na swoją stronę koszykarze Dąbrowy Górniczej. Dopiero w 35 minucie goście obieli prowadzenie, jest to zasługa konsekwencji w grze i dobrej obronie uważa trener przyjezdnych Wojciech Wieczorek.

W tym artykule dowiesz się o:

Zbigniew Pyszniak (trener Siarki Tarnobrzeg): Przegrywamy wygrany mecz. Prowadząc cały mecz przegrywamy go w końcówce przez głupie błędy. To są doświadczeni zawodnicy i nie powinno im się coś takiego przytrafiać. Kiedy przeciwnicy mają pięć fauli to my zamiast grać, pod „dziurę” rzucamy za trzy i nie trafiamy. Niestety przegrywamy drugi mecz, mam jednak nadzieję, że są to złe miłego początki. Musimy się przełamać, na turniejach graliśmy z silniejszymi drużynami i wyglądało to inaczej. Wydaje mi się, że problem jest z mentalnością ja mówiłem zawodnikom, że nikt przed nami się nie położy. Dobrze zagrali młodzi zawodnicy szczególnie Kamil Uriasz i Dawid Krakowiak. Zawiedli za to starsi zawodnicy.

Wojciech Wieczorek (trener MMKS Dąbrowy Górniczej): My jesteśmy zadowoleni z pierwszego zwycięstwa w pierwszej lidze. Przyjechaliśmy do Tarnobrzega wygrać i udało się, jednak początki były bardzo ciężkie. Jednak dzięki konsekwencji w grze i dobrej obranie szczególnie w drugiej połowie udało nam się wywieźć cenne dwa punkty z Tarnobrzega. W każdym meczu gramy o zwycięstwo, jednak nasz cel to utrzymanie w lidze. Liczymy na miejsca 8-10. Siarka ma jakiś kryzys i my to wykorzystaliśmy. Życzę Siarce aby otrząsnęła się i zaczęła wygrywać.

Michał Baran (zawodnik Siarki Tarnobrzeg): Zagraliśmy słabo druga połowę. Nasi wysocy zawodnicy szybko „złapali” faule, co utrudniało nam dalszą grę. W drugiej połowie graliśmy trochę nonszalancko. Musimy popracować, żeby zacząć grać z głową. Niestety przegraliśmy, ale musimy się pozbierać i grać dalej. Trzeba zacząć wygrywać.

Komentarze (0)