Mecz rozpoczął się od kilku składnych akcji leszczynianek, które wyszły na prowadzenie po kilku minutach gry na 7:2. Wydawało się wtedy, że nic złego dla miejscowych tego dnia nie może się wydarzyć. Przyszłość tego spotkania jednak była zupełnie inna. Brzeżanki szybko zwarły szyki i w pierwsze kwarcie, wpierw doprowadziły do wyrównanej gry, a później zdobyły już niewielką przewagę. Ćwiartka zakończyła się ośmiopunktową wygraną Cukierków.
W drugiej odsłonie podopieczne trenera Jarosława Krysiewicza lekko odreagowały. Popełniały mniej błędów i poprawiły skuteczność. Na niewiele jednak to się zdało, gdyż do przerwy nadal przegrywały różnicą dwóch oczek. Wtedy to jednak odżyła nadzieja wśród kibiców, że ich team wyjdzie z tej potyczki zwycięsko.
Nadzieję tę szybko zweryfikowała trzecia kwarta. W niej to, ekipa z Brzegu dominowała na parkiecie grając szybko i bardzo skutecznie. Leszczynianki nie potrafiły znaleźć recepty na dobrą obronę przyjezdnych i momentami wydawało się, że są bezradne w obliczu dobrze dysponowanego w tym dniu przeciwnika. Trzecia kwarta zakończyła się bowiem wynikiem 11:23 dla gości.
Ostatnią część meczu możemy natomiast podzielić na dwie części. Pierwsza, w której za sprawą przede wszystkim Ednieshi Curry, miejscowe zerwały się do ataku i odrabiały znaczną już stratę i druga gdzie zawodniczki z Brzegu rozpoczęły udany kontratak. Ostatecznie koszykarki Dudy zmniejszyły stratę tylko o 3 punkty w tej ćwiartce i przegrały mecz 63:74.
Wśród leszczynianek na słowa pochwały zasługuje chyba tylko Joanna Czarnecka, choć przegrywała rywalizację pod tablicami i Curry oraz Katarzyna Krężel pomimo wielu błędów, których się także nie ustrzegły. Pozostałe zawodniczki zagrały na słabszym nieco poziomie, lub jak Martyna Koc po za zbiórkami, raczej zawiodły.
Zespół Cukierków jako całość prezentował się dużo lepiej. Natomiast, jeśli chodzi o indywidualności, to należy tu wspomnieć o bardzo skutecznej grze niepozornej Ofy Tulikihihifo zdobywczyni 29 punktów i notującej 9 zbiórek w tym pojedynku. Jeśli do niej dołączymy Amber Petillon z 15 zbiórkami i punktującą wysoko Justynę Daniel, możemy otwarcie napisać, że to trio przyniosło końcowy sukces swojej drużynie w tym meczu.
Kibicom w Lesznie pozostaję tylko zadać sobie pytanie, czy to wypadek przy pracy, czy też tylko na taką grę stać tę drużynę? Większość z niech odpowie zapewne, że to ta pierwsza opcja jest słuszna, ale przyszłość może potwierdzić jednak tę druga wersję. Oby jednak tak się nie stało.
PKM Duda Super-Pol Leszno - Cukierki Odra Brzeg 63:74 (15:23, 20:14, 11:23, 17:14)
PKM Duda Super-Pol: Joanna Czarnecka 12, Edniesha Curry 12, Katarzyna Krężel 10, Monika Siwczak 7, Agnieszka Budnik 6, Edyta Krysiewicz i Agnieszka Makowska po 5, Martyna Koc 1, Dominika Nawrotem 0. Żaneta durak 0. Aleksandra Drzewińska 0.
Cukierki Odra Brzeg: Ofa Tulikihihifo 29, Justyna Daniel 15, Magdalena Rzeźnik 8, Amber Petillon 8, Eliza Gołumbiewska 7, Tyseli Bozeman 4, Agnieszka Pietruszek 3, Ewelina Buszta 0.