Zmazać czarną plamę - przed derbowym meczem Anwil Włocławek - Sportino Inowrocław

W jednym ze spotkań II kolejki rozgrywek PLK, drużyna Anwilu Włocławek będzie gościć w Hali Mistrzów rywala zza miedzy - Sportino Inowrocław. Dla przyjezdnych będzie to dopiero pierwszy mecz w sezonie, gdyż w I kolejce pauzowali. Anwil zaś o I kolejce chciałby jak najszybciej zapomnieć, bowiem w przegranej przeciw Kotwicy próżno doszukiwać się jakichkolwiek pozytywów.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Pierwotnie ten derbowy mecz nie miał być rozgrywany we Włocławku - tak ustaliły władze ligi. Nie uwzględniono jednak, iż w tym terminie hala OSiRu w Inowrocławiu jest już zajęta przez inną imprezę. Wobec takiego stanu rzeczy, działacze inowrocławskiego klubu poprosili o zmianę gospodarza i spotkali się z akceptacją, zarówno ze strony Anwilu, jak i władz ligi.

Spotkaniem tym Sportino zadebiutuje na parkietach ekstraklasy. Klub ten jest spadkobiercą tradycji nieistniejącej już Noteci Inowrocław, która w roku 2006 zastopowała swoją działalność ze względu na olbrzymie problemy finansowe. W chwili rozwiązywania się drużyny, Noteć przekazała swoje miejsce nowopowstającemu Sportino. Choć pierwszy rok gry na zapleczu ekstraklasy był dla inowrocławian sporym rozczarowaniem, w zeszłym sezonie było już zdecydowanie lepiej. Drużyna wywalczyła awans i w środę zadebiutuje w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Na tym jednak kończą się powody do radości w Inowrocławiu. Drużyna wciąż nie ma skompletowanego składu a w okresie przygotowawczym rozegrała zaledwie dwa mecze kontrolne. Dodatkowo, w klubie oficjalnie nie istnieje funkcja asystenta pierwszego trenera. Szkoleniowiec Aleksander Krutikov prowadzi swój zespół samodzielnie.

Zdecydowanym faworytem środowego spotkania jest więc Anwil Włocławek. Bo choć w meczu przeciwko Kotwicy Kołobrzeg włocławianie także byli faworytem a ulegli, to jednak Sportino jest zespołem o klasę słabszym i nie powinno być żadnych złudzeń, kto wyjdzie zwycięsko z tej rywalizacji. Biorąc pod uwagę potencjał obu ekip, podopieczni Zmago Sagadina przeważają w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła. Gracze pokroju Marcusa Crenshawa, Tony’ego Lee czy Kyle’a Landry’ego stanowią bowiem tajemnicę nawet dla najzagorzalszych fanów basketu.

We Włocławku panuje jednak także nienajlepsza atmosfera. Przez nikogo nieprzewidziana porażka w Kołobrzegu z pewnością odbiła się na morale ekipy. Tym samym, w meczu II kolejki włocławianie będą walczyć, by zmazać plamę na honorze i pokazać, iż przegrana była tylko wypadkiem przy pracy. Kibice z pewnością nie muszą martwić się o formę tercetu Amerykanów: Gerroda Hendersona, Paula Millera oraz Iana Boylana, którzy w ostatnim meczu zdobyli ponad połowę punktów zespołu. Szczególnie cieszy postawa tego ostatniego, gdyż w okresie przygotowawczym ten niski skrzydłowy prezentował się conajwyżej przeciętnie.

Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00 w Hali Mistrzów przy ulicy Chopina. Bilety do nabycia w kasach klubowych w cenie 20 (sektory B, C, F, G) i 15 (A, A1, D, D1, E, E1, H, H1) złotych. Mecz na żywo transmitować będzie bydgoski oddział telewizji TVP Info.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×