[b]
Bośnia i Hercegowina[/b]
Wielką niewiadomą jest zespół Aco Petrovicia. W drużynie nie brakuje wielkich nazwisk, uznanych w europejskiej koszykówce, a także postaci prosto z NBA, lecz wyniki sparingów nie nastrajają optymistycznie. Bośniacy pokazali, że jednego dnia potrafią zagrać fantastyczne spotkanie, by drugiego kompletnie zamazać wcześniejsze pozytywne wrażenie.
Najlepszy mecz drużyna rozegrała przeciwko Grecji, gdy na turnieju w niemieckim Ulm pokonała ekipę Andrei Trinchieriego 90:84, a gwiazdą meczu został zawodnik Brooklyn Nets, Mirza Teletović, który zdobył 27 punktów. Na tym samym turnieju Bośniacy pokonali również niespodziewanie gospodarzy 73:62 (26 oczek Teletovicia), lecz zgodnie z wcześniejszą informacją, na ostatnim swoim turnieju przed EuroBasketem - w Atenach - zaprezentowali się zdecydowanie słabiej i przegrali trzy spotkania: z Grecją (71:88), Włochami (62:73) oraz Litwą (73:94).
Ogółem Bośnia i Hercegowina rozegrała 10 spotkań sparingowych i wygrała tylko trzy z nich. Gry kontrolne pokazały, że trener Petrović ma wielki problem gdy słabszy dzień notuje wspomniany Teletović. Dodatkowo, bardzo chimerycznie prezentuje się druga gwiazda zespołu Nihad Dedović.
W drużynie warto zwrócić uwagę na kilka ciekawych nazwisk. Przede wszystkim na dwóch środkowych, którzy łącznie mierzą... 420 cm: Nedzada Sinanovicia (220) oraz Elmedina Kikanovicia (210), a także na naturalizowanego rozgrywającego z Brose Bamberg, Zacha Wrighta. Do kadry po dwuletniej przerwie wracają natomiast Nemanja Gordić oraz Edin Bavcić.
Nasz typ: 4 miejsce w grupie
Terminarz gier:
4.09, godz. 14.30 Bośnia i Hercegowina - Łotwa
5.09, godz. 17.45 Bośnia i Hercegowina - Serbia
6.09, godz. 14.30 Bośnia i Hercegowina - Czarnogóra
8.09, godz. 14.30 Bośnia i Hercegowina - Macedonia
9.09, godz. 17.45 Bośnia i Hercegowina - Litwa
[nextpage][b]
Litwa[/b]
Mija właśnie 10 lat od momentu, w którym reprezentacja Litwy sięgnęła po mistrzostwo na Starym Kontynencie (w obecnym składzie jest jeden gracz pamiętający tamten sukces - Ksistof Lavrinović). Po triumf mieli sięgnąć dwa lata temu, gdy EuroBasket rozgrywany był właśnie na Litwie, ale ostatecznie turniej zakończony został rozczarowującym, piątym miejscem.
Czy na Słowenii Litwa może pokusić się o grę o medale? Z pewnością, tym bardziej, że w sparingach ekipa Jonasa Kazlauskasa imponowała, wygrywając aż 10 z 11 meczów (przegrała tylko raz, z Grecją 62:80). Jak zwykle w przypadku naszych wschodnich sąsiadów, głębia składu sprawiała, że trudno orzec, kto jest największą gwiazdą tego zespołu. W meczach kontrolnych pałeczka lidera i najlepszego strzelca często przechodziła z rąk do rąk.
Przeciwko Bośni i Hercegowinie (94:73) najskuteczniejszym strzelcem był Mindaugas Kuzminskas (14), przeciwko Grecji 13 oczek zdobył Mantas Kalnietis, Włochom (79:63) 18 oczek zaaplikował Linas Kleiza a imponująca wygrana nad Rosją (82:51) miała miejsce głównie dzięki świetnemu występowi Jonasa Valanciunasa, który rzucił 17 oczek. 11 punktów miał wówczas były zawodnik Asseco Prokomu Gdynia, Donatas Motiejunas.
Co ciekawe, większość zagranicznych ekspertów jest jednak zgodna, że mecze kontrolne to nie wszystko i Litwa nie odegra głównej roli w scenariuszu EuroBasketu. Komentujący wskazują przede wszystkim na to, że najsłabszym punktem zespołu jest rozgrywający - wspomniany Kalnietis.
Nasz typ: 1 miejsce w grupie
Terminarz gier:
4.09, godz. 21.00 Litwa - Serbia
5.09, godz. 21.00 Litwa - Macedonia
6.09, godz. 17.45 Litwa - Łotwa
8.09, godz. 21.00 Litwa - Czarnogóra
9.09, godz. 17.45 Litwa - Bośnia i Hercegowina
[nextpage]
[b]
Macedonia[/b]
W 1999 roku debiutowali na EuroBaskecie, zajmując 13. miejsce. Dziesięć lat później w Polsce uplasowali się już na 9. miejscu, by dwa lata temu na Litwie być prawdziwą rewelacją turnieju i ostatecznie zakotwiczyć tuż za podium. Czy Macedonia, bo o niej mowa, jest w stanie utrzymać formę progresywną i wspiąć się na podium na Słowenii?
Gdyby tak się stało, byłaby to największa sensacja EuroBasketu, gdyż dwa lata temu nikt nie traktował Macedonii poważnie i ekipa Marina Dokuzovskiego wyskoczyła niejako zza pleców innych drużyn. Dzisiaj o miano "czarnego konia" imprezy będzie zdecydowanie trudniej.
O ile Macedonia ma nowego trenera, doskonale znanego w Polsce Alesa Pipana, o tyle kluczowe postaci zespołu pozostały te same: naturalizowany rozgrywając Bo McCalebb, gracz Atlanty Hawks Pero Antić, doświadczony obrońca Vlado Ilievski oraz dwaj zawodnicy MZT Skopje: Todor Gecevski i Gjorgi Cekovski.
To właśnie gra tych zawodników sprawiła, że ekipa słoweńskiego trenera wygrała turniej SuperCup w Niemczech, pokonując Grecję (77:75), Niemcy (81:67) oraz Bośnię i Hercegowinę (93:84). Trzy zwycięstwa tuż przed EuroBasketem nie zamazały jednak pełnego obrazu przygotowań i negatywnego bilansu sparingów 4-6.
Nasz typ: 3 miejsce w grupie
Terminarz gier:
4.09, godz. 17.45 Macedonia - Czarnogóra
5.09, godz. 21.00 Macedonia - Litwa
6.09, godz. 21.00 Macedonia - Serbia
8.09, godz. 14.30 Macedonia - Bośnia i Hercegowina
9.09, godz. 14.30 Macedonia - Łotwa
[nextpage]
[b]
Czarnogóra[/b]
Kilka lat temu, tuż po powstaniu dwóch oddzielnych państw, Serbii oraz Czarnogóry, eksperci powtarzali, że ten drugi kraj w ciągu kilku lat będzie w stanie poważnie zagrozić europejskiej czołówce. Póki co nic takiego nie miało jeszcze miejsca i przed turniejem na Słowenii trudno upatrywać Czarnogórców w gronie faworytów.
Dodatkowo, trener Luka Pavicević (notabene - w sezonie 2001/2002 występował w Anwilu Włocławek) podczas imprezy nie będzie mógł skorzystać ze swoich dwóch kluczowych podkoszowych: największej gwiazdy drużyny, środkowego Minnesota Timberwolves, Nikoli Pekovicia, oraz zawodnika FC Barcelona, Marko Todorovicia.
Tym samym największy ciężar gry pod koszem spadnie na zawodnika Orlando Magic, Nikolę Vucevicia, który bardzo dobrze radził sobie podczas meczów sparingowych. Prym w zespole wiedli ponadto: Bojan Dublijević z Valencii Basket, Milko Bjelica z Laboral Kutxa, Suad Sehović z Buducnost Podgorica czy naturalizowany Amerykanin, Tyrese Rice z Maccabi Tel Awiw.
Czarnogóra rozegrała sześć meczów sparingowych, wygrywając tylko trzy z nich. W ostatnim czasie zespół Pavicevicia przegrał ze Słowenią, Włochami i Chorwacją.
Nasz typ: 5 miejsce w grupie
Terminarz gier:
4.09, godz. 17.45 Czarnogóra - Macedonia
5.09, godz. 14.30 Czarnogóra - Łotwa
6.09, godz. 14.30 Czarnogóra - Bośnia i Hercegowina
8.09, godz. 21.00 Czarnogóra - Litwa
9.09, godz. 21.00 Czarnogóra - Serbia
[nextpage]
[b]
Serbia[/b]
Od momentu transformacji Jugosławii na Serbię i Czarnogórę, a potem od oddzielenia obu państw, reprezentacja Serbii tylko raz stanęła na podium - cztery lata temu na turnieju w Polsce. Biorąc więc pod uwagę fakt, że "stara" ekipa Jugosławii triumfowała czterokrotnie na sześciu imprezach między rokiem 1989 a 2001, obecne wyniki drużyny są wysoce niezadowalające.
Tym razem o sukces ponownie może być bardzo trudno, choć skreślać drużyny Dusana Ivkovicia (jest trenerem kadry narodowej od 2008 roku, obecnie ma 70 lat) nikt nie powinien. W 11 meczach przed turniejem Serbia wygrywała aż ośmiokrotnie, a o tym, że jest w coraz lepszej formie świadczy fakt, iż swój ostatni sprawdzian zaliczyła bez wpadki - na turnieju w Stambule wygrała wszystkie trzy mecze.
Najpierw Serbia pokonali Chorwację (88:71), następnie zmiażdżyła Belgię (79:52), a na koniec nie dali szans Turcji (78:72). Nad Bosforem bardzo dobrze zaprezentował się zwłaszcza podstawowy środkowy zespołu, Nenad Krstić, który przeciętnie rzucał 15 punktów. Inni zawodnicy również zaprezentowali wysoką formę: Rasko Katić (średnia 12 oczek), Danilo Andjusić (11), Nemanja Nedović (10).
Warto dodać, że Serbia spędziła cały okres przygotowawczy bez swojego najlepszego zawodnika, Milosa Teodosicia, który od trzech miesięcy przechodzi rehabilitację po kontuzji. Trener Ivković zapowiedział, że będzie czekał z ogłoszeniem składu do ostatniej chwili, ale w niedzielę rano okazało się, że 26-latek na pewno nie wystąpi na EuroBaskecie.
Nasz typ: 2 miejsce w grupie
Terminarz gier:
4.09, godz. 21.00 Serbia - Litwa
5.09, godz. 17.45 Serbia - Bośnia i Hercegowina
6.09, godz. 21.00 Serbia - Macedonia
8.09, godz. 17.45 Serbia - Łotwa
9.09, godz. 21.00 Serbia - Czarnogóra
[nextpage]
[b]
Łotwa[/b]
Zawsze ambitni, zawsze waleczni, lecz (w ostatnich latach) również zawsze nierozstrzygający tych najważniejszych meczów na swoją korzyść - tak było na pięciu ostatnich turniejach i o zmianę statusu quo będzie bardzo ciężko również na Słowenii.
Nie zmienią tego nawet dwa ostatnie zwycięstwa nad Finlandią (90:84 i 106:90), a także wygrana z wcześniejszej fazy przygotowań nad Rosją (75:72). Ogółem zespół Ainarsa Bagatskisa przystąpi do EuroBasketu legitymując się bilansem 4-4 w meczach kontrolnych, lecz to może być zbyt mało by rywalizować z ekipami z Bałkanów czy z sąsiadami zza miedzy.
Łotwa to zespół, który nie ma jednego, wykrystalizowanego lidera, a także największej gwiazdy po tym, jak Andris Biedrins uznał, że nie będzie grał na turnieju. Pod koszem zawodnika Utah Jazz zastąpi Kaspars Berzins z VEF Ryga, lecz czy zastąpi go skutecznie?
Trener Bagatskis zdecydowanie bardziej może liczyć na swoich obrońców lub skrzydłowych, m.in. na byłego gracza Anwilu Włocławek, a obecnie Lietuvosu Rytas Wilno, Janisa Blumsa, Janisa Strelnieksa (Spartak Sankt Petersburg), Kristapsa Janicenoksa (VEF), Mareksa Mejerisa (Baloncesto Fuenlabrada) czy Rolandsa Freimanisa (Sutor Montegranaro).
Nasz typ: 6 miejsce w grupie
Terminarz gier:
4.09, godz. 14.30 Łotwa - Bośnia i Hercegowina
5.09, godz. 14.30 Łotwa - Czarnogóra
6.09, godz. 17.45 Łotwa - Litwa
8.09, godz. 17.45 Łotwa - Serbia
9.09, godz. 14.30 Łotwa - Macedonia