Marcin Gortat: Będziemy najgroźniejszym duetem na EuroBaskecie!

Marcin Gortata nie ma żadnych wątpliwości, że razem z Maciejem Lampe stworzą najgroźniejszym duet na EuroBaskecie. - Nasza współpraca wygląda bardzo dobrze - mówi środkowy Suns.

- Myślę, że z Maćkiem dogadujemy się coraz lepiej. Nasza współpraca wygląda bardzo dobrze. Dzięki niemu mi się gra zdecydowanie łatwiej. Myślę, że jemu też się łatwiej gra. Musimy popracować nad pewnymi ruchami, elementami pod koszem - podkreśla Marcin Gortat, środkowy Phoenix Suns, który razem z Maciej Lampe będzie tworzył duet podkoszowych naszej reprezentacji podczas EuroBasketu.

Gracz Suns jest przekonany, że polski duet będzie najlepszym podczas tego turnieju. - Wierzę, że będziemy najgroźniejszym duetem na EuroBaskecie - zaznacza Marcin Gortat.

Nie da się ukryć, że ten duet jest naszym najmocniejszym punktem. O tym samym mówią także inni zawodnicy w kadrze. Bardzo często obrona rywali jest skoncentrowana na kryciu tego duetu, a to z kolei powoduje, że więcej miejsca mają nasi obwodowi, którzy muszą to wykorzystać. Najsilniejszym punktem są dwie wieże pod koszem - czyli duet z Maćkiem LampeMam na myśli dwie wieże, które atakują, bronią, skupiają uwagę rywali i liderują drużynie - dodaje Gortat.

Waszym zdaniem duet naszych podkoszowych będzie najgroźniejszym punktem na EuroBaskecie?

Komentarze (5)
avatar
kingdawid
3.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech wyjdą z grupy a nie gada takie rzeczy obstawiam 3 lub 4 miejsce w grupie za Hiszpanią,Słowenią i o 3 zagramy z Chorwacja. 
Fan Krosno
3.09.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Oj balonik się niebezpiecznie pręży! Nie rozumiem chłopaków i tych wszystkich znawców basketu wypowiadających się w mediach. Wszyscy dobrze wiemy, że mamy drużynę solidną, ale tylko solidną. Mo Czytaj całość
wojtek1234
3.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Weż się ty człowieku puknij w głowę.Jaki jesteś groźny pokazali Ci Turcy. To był tylko przedsmak. 
avatar
Ulonkana
3.09.2013
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Raczej duet Asik - Ilyasova będzie groźniejszy.