Dirk Bauermann: Mieliśmy faulować w ostatniej akcji!

Dirk Bauermann bardzo spokojnie tłumaczył porażkę Polaków w meczu z Czechami. Niemiecki szkoleniowiec podkreślał, że w ostatniej akcji mieliśmy faulować rywala.

- Mieliśmy okazję wygrać, w najgorszym wypadku była szansa na dogrywkę, ale zostawiliśmy rywalom otwarte drzwi. W ostatniej akcji mieliśmy faulować, ale tego nie zrobiliśmy. W dodatku ich najlepszy strzelec dystansowy został na czystej pozycji do rzutu za trzy i stało się - mówił zaraz po zakończeniu spotkania Dirk Bauermann.

Polacy przegrali z Czechami 68:69. Na pięć sekund przed końcem Lubos Barton rzutem trzypunktowym dał zwycięstwo Czechom. Polacy z bilansem 0-2 mają coraz mniejsze szanse na awans do kolejnej fazy. - Najlepszy strzelec rywali pozostał bez krycia na obwodzie, to nie miało prawa się zdarzyć. Nawet gdyby Czesi wykonali akcję dwupunktową po wejściu pod kosz, mecz dalej by się nie skończył. Uważam, że w dogrywce mielibyśmy duże szanse wygrać, ponieważ w dodatkowych pięciu minutach wszystko jest możliwe. Takie rzeczy niestety zdarzają się w koszykówce - podkreślał po meczu Bauermann.

- Ten mecz był prawdziwym testem dla formy i mentalności nie tylko dla nas, ale także Czechów. Proszę zwrócić uwagę na to, że oni w środę swój mecz grali o godzinie 21:00. Wracając do nas, to graliśmy znacznie lepiej niż dzień wcześniej, z mnóstwem energii i zaangażowania. Znacznie lepiej dzieliliśmy się też piłką. Jestem dumny z tego jak podniosła się drużyna po meczu z Gruzją - podsumował Bauermann.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Komentarze (17)
avatar
jaroKlin
7.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przypomniała mi się końcówka przegranego sparingu w Lublinie z Ukrainą. A po sparingu obiecywali, że nie będzie na Eurobaskecie powtórki takiego grania końcówki. 
M74
6.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak, wszyscy jesteśmy dumni z faktu, że seryjnie przegrywamy z kelnerami europejskiej koszykówki. Brak słów, wczoraj grali tylko pierwszą kwartę jako tako - z energią i ambicją. Żenada i wstyd, Czytaj całość
Wojciech Zakrzewski
6.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Lampe i Gortat - najlepszy duet w Europie.Weżcie puknijcie się w te puste głowy.Nie zajmujcie się koszykówką jak nie macie o niej zielonego pojęcia. Po raz setny powtarzam Polska koszykówka to Czytaj całość
Grzegorz Talar
6.09.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
a ja nadal będe bronił coach-a. powiedział, ze zespół się podniósł. oczywiście, a co miał powiedzieć aby wlać nadzieje w serca graczy? prowadzenie zespołu to także bycie świetnym psychologiem. Czytaj całość
avatar
M70
6.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Trenerze, przeciętna drużyna juniorów rozegra końcówkę lepiej niż Pan i Pański zespół.