Dziesięć punktów zaliczki mieli koszykarze Luki Pavicevicia przed ostatnią kwartą w meczu z Bośniakami, lecz jak krucha potrafi to być przewaga w koszykówce, przekonali się w ostatniej odsłonie.
Nemanja Gordić zdobył pięć punktów na początku czwartej odsłony, w jego ślady poszedł chwilę później Marko Sutalo, a gdy dwa punkty zaliczył Nihad Djedović, Bośnia i Hercegowina przełamała Czarnogórców i wyszła na prowadzenie 64:63 na pięć minut przed końcem (notując run 14-5 od stanu 49:59) meczu.
Wspomniany Djedović zdobył osiem, a Gordić siedem punktów w czwartej kwarcie. I gdy duet ten raz po raz dziurawił kosz celnymi rzutami, Czarnogórcy mylili się niemalże w każdej akcji, notując w czwartej kwarcie skuteczność 5/18 z gry. Bośniacy natomiast trafili 10 z 13 prób.
Mirza Teletović ponownie był najskuteczniejszym graczem Bośni i Hercegowiny, ale 18 punktów uzbierał pomimo tylko sześciu celnych rzutów z gry na 22 próby. Do swojego dorobku dołożył 11 zbiórek.
Czarnogóra - Bośnia i Hercegowina 70:76 (17:13, 20:21, 22:15, 11:27)
Czarnogóra: Dubljević 16, Rice 13, Popović 9, Vucević 6, Sead Sehović 6, Bjelica 6, Suad Sehović 5, Ivanović 5, Sekulić 4
Bośnia i Hercegowina: Teletović 18, Gordić 17, Djedović 13, Sutalo 13, Kikanović 9, Stipanović 4, Wright 2, Masić 0