O co powalczy odmieniony Znicz Pruszków?
W zespole Michała Spychały doszło do wielu zmian w składzie. W porównaniu z poprzednim sezonem w drużynie pozostało 5 zawodników. Jaka więc przyszłość czeka ekipę z Mazowsza?
Koszykarze z Pruszkowa od kilku sezonów są wielką niewiadomą. W jednych rozgrywkach podopieczni trenera Michała Spychały potrafią być jedną z czołowych ekip na zapleczu TBL, plasując się nawet na 4 miejscu na koniec sezonu. W innych z kolei ekipa z Mazowsza musi, tak jak w poprzednim sezonie, walczyć o utrzymanie w I lidze. - Nie należymy do czołówki ligi pod względem finansów. Naszym celem zawsze jest tylko awans do play-off - regularnie powtarza opiekun Znicza Basket Pruszków.
Najbliższy sezon będzie najtrudniejszym dla pruszkowian za kadencji Michała Spychały. A wszystko wskutek wielu zmian, które zaszły w przerwie letniej w ekipie z Mazowsza. Przypomnijmy, iż w barwach Znicza nie zobaczymy już: Adriana Sulińskiego, Przemysława Szymańskiego, Dominika Czubka, Grzegorza Malewskiego, Tomasza Pisarczyka, Łukasza Bonarka i Michała Kwiatkowskiego. Szczególnie odejście dwóch pierwszych jest dużą stratą dla ekipy z Pruszkowa.Kadrowo ekipa z Mazowsza wygląda słabiej niż w poprzednich rozgrywkach. Czy trener Michał Spychała będzie umiał stworzyć zespół na miarę pierwszej ósemki na zapleczu TBL? Pierwsze ligowe spotkanie koszykarze Znicza rozegrają 28 września we Wrocławiu z miejscowym WKK.
Derby siedzą w głowie - rozmowa z Jackiem Jareckim, zawodnikiem SIDEnu Toruń