Hamilton nie zagra w PGE Turowie

Ashley Hamilton, który w czwartek miał zjawić się w Zgorzelcu ostatecznie zagra we Włoszech. Nieprofesjonalnie zachował się zarówno agent zawodnika, jak i sam koszykarz.

Prezes PGE Turowa Waldemar Łuczak, trener Miodrag Rajković i dyrektor sportowy Grzegorz Ardeli w czwartek oczekiwali na przybycie mierzącego 201cm Brytyjczyka. Okazało się, że Ashley Hamilton nie wsiadł do samolotu, który we Wrocławiu wylądował przed południem. - Miałem zapewnienie agenta zawodnika, że Ashley jest w samolocie. Po wylądowaniu okazało się, że nie było go na pokładzie. Mimo wielu prób nie udało mi się nawiązać połączenia w celu wyjaśnienia sytuacji - powiedział Waldemar Łuczak, szef aktualnych wicemistrzów Polski.

Ostatecznie Ashley Hamilton zagra we włoskiej Victoria Libertas Pesaro.

Komentarze (21)
jimijim
20.09.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
z takim podejściem, to całe szczęście, że nie doleciał, mieli wybrać między nim a Marcusem, a jakoś mam spore wątpliwości co do Hamiltona, a i Marcus ponoć się rozkręca, i coraz bardziej podoba Czytaj całość
serath
20.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po prostu Hamilton wsiadł do złego samolotu i zamiast wylądować we Wrocławiu wysiadł we Włoszech ;-) A że miał 1-way ticket... 
avatar
TURÓW DZG
19.09.2013
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Może Wąż Ciebie wezmą do Stelmetu :) 
avatar
wąż
19.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
7
Odpowiedz
jak niechce grac w zgorzelcu to do stelmetu go :P 
avatar
honda23
19.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
hehehhehee niezle jaja