Superpuchar Polski dla Trefla Sopot!

Kapitalne rozpoczęcie koszykarskiego sezonu 2013/2014! W Zielonej Górze Trefl Sopot po świetnym spotkaniu pokonał miejscowy Stelmet i sięgnął po Superpuchar Polski!

Sezon 2013/2014 nie mógł lepiej rozpocząć się dla kibiców koszykówki w Polsce. W Zielonej Górze po kapitalnym meczu Trefl Sopot pokonał Stelmet Zieloną Górę i sięgnął po Superpuchar Polski. Nieprawdopodobne rzeczy wyczyniał w zespole gospodarzy Christian Eyenga, lecz MVP spotkania wybrano Sarunasa Vasiliauskasa, który seryjnymi trójkami pozwolił Treflowi wrócić do gry w drugiej połowie.

Mistrzowie Polski bardzo długo kontrolowali wydarzenia na parkiecie i wysoko prowadzili z sopocianami. W pierwszej połowie zanotowali serię 13:0 a popis gry dawał Eyenga. Były gracz Clevelend Cavaliers do przerwy miał już 17 punktów, prezentując niesamowite wsady, bloki i wysoką skuteczność z dystansu.

Kiedy w trzeciej kwarcie Aaron Cel trafił za trzy punkty i Stelmet prowadził 56:41,

mało kto spodziewał się, że Trefl wróci jeszcze do gry, zwłaszcza że gospodarze bardzo dobrze spisywali się w defensywie i nie pozwalali rywalom rozwinąć się w ataku.

W ekipie Dariusa Maskoliunasa był jednak niesamowity Vasiliauskas, dzięki któremu koszykarze z wybrzeża wrócili do gry. 24-letni Litwin trafiał jak automat (sześć celnych rzutów trzypunktowych) i wraz z Michałem Michalakiem mieli największy wkład w run 17:0, dzięki któremu Trefl odrobił straty i wyszedł na prowadzenie 58:56.

Sopocianie prowadzenia już nie oddali. Dwie trójki Vasiliauskasa oraz trafienie Pawła Leończyka kompletnie podłamało Stelmet, który przegrywał 59:68 i już się nie podniósł. Nie wystarczyły bowiem solowe akcje osamotnionego w ataku Eyengi, który co prawda zdobył aż 29 punktów, lecz nie otrzymał dostatecznego wsparcia od reszty ekipy.

Goście ostatnią kwartę rozpoczęli od serii 17:3, a wygrali tę część 25:15 i sięgnęli po

drugi z rzędu Superpuchar Polski. Wspomniany już Michalak zdobył 14 punktów i zebrał 11 piłek, a Adam Waczyński dołożył 12 oczek.

W Stelmecie słabiej spisali się Koszarek, Zamojski i Cel, a drugi najlepszy strzelec drużyny (Hrycaniuk i Sroka) miał ledwo osiem oczek.

Trefl wyraźnie wygrał walkę w zbiórkach - 44:31 i choć miał więcej strat od mistrza Polski, to zanotował lepszą skuteczność.

Stelmet Zielona Góra - Trefl Sopot 71:76 (17:18, 22:14, 17:19, 15:25)

Stelmet: Christian Eyenga 29, Adam Hrycaniuk 8, Marcin Sroka 8, Earving Walker 7, Przemysław Zamojski 6, Aaron Cel 5, Łukasz Koszarek 4, David Barlow 3, Criag Brackins 1, Kamil Chanas 0.

Trefl: Sarunas Vasiliauskas 20, Michał Michalak 14 (11 zb), Adam Waczyński 12, Paweł Leończyk 10, Marcin Stefański 8 (12 zb), Yemi Gadri-Nicholson 6, David Brembly 3, Milan Majstorovic 2, Lance Jeter 1, Krzysztof Roszyk 0.

[b]Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

[/b]

Komentarze (153)
avatar
bartek123
10.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
,,Redaktor" Noculak powinien miec pseudonim ,,atletyczny".Chlop chyba zapomnial,ze jezyk polski sklada się również z innych slow. 
miszaZG
10.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cyfra nie pozwala mi na to :) a w internecie można gdzies to zobaczyć?? od początku wiedziałem jak polsat przejmie koszykówke to się zaczną cyrki... 
miszaZG
10.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panowie wiecie gdzie można obejrzeć powtórkę wczorjaszego meczu?? 
avatar
Mose Jurinho
10.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trefl!Trefl!Trefl Sopot!!! 
Grzegorz Talar
10.10.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
słabo Stelmet, słabo:/ kiedy wyszli na prowadzenie bylem przekonany, że nie dadza sobie wyrwać zwyciestwa. to co zrobił Wasylek;) - litewski rozgrywający Trefla, który w ocenie specjalistow szc Czytaj całość