Prezes AZS-u wyjaśnił z kibicami "sprawę Białka"

Podczas meczu pierwszej kolejki w Gdyni, kibice Akademików bardzo negatywnie wypowiadali się na temat Zbigniewa Białka. Prezes klubu postanowił zainterweniować w tej sprawie.

Przed tym sezonem Zbigniew Białek zdecydował się podpisać kontrakt z AZS-em Koszalin. Dla wielu było to sporym zaskoczeniem, z racji tego, że gracz przez wiele lat grał w Enerdze Czarnych Słupsk. Tego faktu nie zapomnieli kibice koszalińscy, którzy nie za dobrze przyjęli zawodnika w klubie. Podczas prezentacji gwizdali w momencie, kiedy spiker ogłaszał jego nazwisko. W dodatku podczas spotkania z Asseco Gdynia śpiewali obraźliwe piosenki w kierunku Białka, co nie uszło uwadze prezesa klubu - Marcina Kozaka.

- Miałem spotkanie z kibicami w tej kwestii i jasno dałem do zrozumienia, że taka sytuacja nie może się powtórzyć. Nie wyobrażam sobie tego, żeby kibice obrażali, wyzywali własnych zawodników. Jeśli to będzie się powtarzało, to wówczas nie będziemy rekomendować działań klubu kibica. Każdemu zawodnikowi należy się szacunek - mówi na naszych łamach prezes Akademików, który liczy na to, że taka sytuacja już nigdy więcej się nie powtórzy.

Zbigniew Białek nie został za dobrze przyjęty w Koszalinie
Zbigniew Białek nie został za dobrze przyjęty w Koszalinie

- Traktuję to zdarzenie jako incydentalne. Obiecano mi, że to nigdy więcej się nie powtórzy. Te osoby, które były inicjatorami tego zostaną usunięte z klubu kibica. Zapewniono mnie, że każdy gracz będzie miał szacunek u kibiców - podkreśla prezes Kozak.

Na meczu domowym z PGE Turowem Zgorzelec taka sytuacja nie miała już miejsca i kibice nie gwizdali na swojego zawodnika, który notabane urodził się... właśnie w Koszalinie. Jednakże nigdy na poziomie ekstraklasy nie grał w swoim rodzinnym klubie.

- Domyślam się, że to historia rywalizacji koszalińsko-słupskiej była tego powodem, ale udało mi się dać do zrozumienia najzagorzalszym kibicom, że taka postawa jest niewłaściwa - kończy Marcin Kozak.

Komentarze (10)
avatar
dawid1
23.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może na koniec kariery wróciłby do rodzinnych Tychów. :-) 
avatar
Zastal
22.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
na uj sie czepiacie jak wiecie o kogo chodzi... dla mnie to moze i byc zbysiu bideton! 
Nawroo
22.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardziej chodzi o to, że Białek urodził się w Koszalinie, a większość kariery grał w Słupsku. Cel, czy Stelmach nie są ze Zgorzelca, albo Zielonej. 
avatar
soczystybanan
22.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wgl szkoda Zbycha...żeby gwizdać na swojego...moim zdaniem powinni się cieszyć że zamiast odwiecznego wroga wybrał AZS... Czy Turów gwiżdże na Srebrnego Stelmacha a Stelmet na Aarona...? Chore. Czytaj całość
avatar
Myron
22.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
niektórych to powinni do szkoły wysłać : ODED BRANDWEIN