Początkowo wydawało się, że Rafał Bigus wyląduje w PGE Turowie Zgorzelec, ale tam po kilku tygodniach sztab szkoleniowy postanowił podziękować mu za współpracę. Doświadczony, polski podkoszowy do czwartku pozostawał bez pracodawcy, ale ostatecznie pomocną dłoń wyciągnął do niego AZS Koszalin, który nagle znalazł się w kłopocie, ponieważ z gry wypadł Darrel Harris.
Bigus w piątek ma stawić się w Koszalinie, gdzie rozpocznie treningi z nową drużyną. Podpisał on kontrakt do końca bieżącego roku, który może zostać przedłużony do końca sezonu.
W dwóch ostatnich sezonach Bigus występował w ekipie Akademików.
jak to mówią: "matkę oszukasz, ojca oszukasz, ale natury nie oszukasz" i tak samo Czytaj całość
Problemem AZS jest trener ktory nie poukładał swojego zespołu