Outsider z Pabianic przyjeżdża do Gdyni, czyli Lotos PKO BP Gdynia - PTK Aflofarm Vicard Pabianice

Trener Jacek Winnicki będzie miał prawdziwy kłopot bogactwa z zestawieniem składu na środowy mecz. Zespół z Pabianic zamyka ligową tabelę jest, więc szansa, że trener da pograć zawodniczkom rezerwowym. Wielkimi krokami zbliża się pierwszy mecz Euroligi, w środę będzie doskonała okazja do sprawdzenia różnych wariantów gry pod kątem meczu w Walencji.

PTK Aflofarm Vicard Pabianice wygrało jak do tej pory jedno ligowe spotkanie, w wyjazdowym meczu drugiej kolejki z drużyną Cukierki Odra Brzeg (63:61). Zespół z Pabianic nie wygrał jeszcze na własnym parkiecie - minimalna porażka z INEĄ Poznań (74:75) oraz wysoka przegrana z CCC Polkowice (55:80) w ostatniej kolejce. Pojedynek w Gdyni z pewnością nie będzie należał do łatwych i nie ma wielkich szans, aby zespół trenera Sławomira Depty wywiózł z Gdyni dwa ligowe punkty.

W drużynie z Pabianic najlepiej prezentują się środkowa z Czech Viktoria Mircheva (średnio 11.3 punktów, 2.5 zbiórki), 19-letnia niska skrzydłowa Anita Szemraj (12.2 punktu na mecz, 3.2 zbiórki, 1.6 przechwytu), skrzydłowa Aleksandra Pawlak (10.0 punktów, 3.2 zbiórki), silne skrzydłowe Katarzyna Salska (8.2 punktów/mecz) i Leona Jankowska oraz zawodniczki obwodowe: Marzena Głaszcz i 19-letnia rozgrywająca Katarzyna Szymańska.

Lotos PKO BP Gdynia po ostatniej, pewnej wygranej nad Utexem ROW Rybnik zaczyna grać coraz lepszą, kontrolowaną koszykówkę. Do składu w wielkim stylu powróciła Ivana Matović (20 punktów, 5 zbiórek, 3 asysty). Dobrą formę prezentuje reprezentacyjna skrzydłowa Magdalena Leciejewska (14 punktów, 9 zbiórek). Na pozycji numer jeden trwa rywalizacja pomiędzy Pauliną Pawlak i Natalią Marchanką. Jeśli do tego, dołożymy skuteczną Emiliję Podrug i Michelle Maslowski, Oliwię Tomiałowicz i waleczną Katję Snytsinę faworyt tego spotkania może być tylko jeden.

Jennifer Fleischer po spędzeniu ostatniego meczu na ławce rezerwowych, także będzie zapewne chciała pokazać się z jak najlepszej strony. W niedzielę do gdyńskiej ekipy dołączyła amerykańska gwiazda Alana Beard i jeśli trener Winnicki zdecyduje się wstawić Alanę do składu, oznaczać to będzie przymusową absencję innej zawodniczki zza granicy ( aktualnie Lotos posiada w składzie siedem zawodniczek zagranicznych).

Komentarze (0)