Nikola Jovanovic: Musimy pokazać, że potrafimy grać w obcych halach

Nikola Jovanovic jest od początku tego sezonu pewnym punktem Atlasa Stali Ostrów. Serb spisał się znakomicie w ostatnim spotkaniu z PBG Basketem Poznań, w którym zdobył 20 punktów. Jovanovic wraz z Patrickiem Okaforem był nie do upilnowania dla zawodników z Poznania.

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski

- Wszystkie trzy spotkania w tym sezonie rozpoczęliśmy bardzo dobrze. Niestety, później mieliśmy pewne problemy w defensywie. Wszyscy bardzo chcemy grać dla tego klubu i wspaniałych kibiców. Zawsze dajemy z siebie wszystko. Dzisiejsze spotkanie było dla nas bardzo trudne, ponieważ Poznań jest naprawdę silną drużyną. Cieszę się, że odnieśliśmy kolejne zwycięstwo - powiedział naszemu portalowi Nikola Jovanovic.

Jovanovic tworzył w sobotnim spotkaniu niesłychanie skuteczny duet wraz z Patrickiem Okaforem. Ta dwójka zdobyła w pierwszej połowie 33 z 39 punktów zespołu. - Na pewno nasza gra miała istotny wpływ na losy tego spotkania. Jeżeli zawodnik gra dobrze, to zawsze korzyść odnosi drużyna. Myślę jednak, że nie ma znaczenia, kto jest danego dnia najlepiej dysponowany. Najważniejsze są zwycięstwa zespołu. W dniu dzisiejszym wraz z Patrickiem rozegraliśmy świetną partię w pierwszej połowie. W drugiej części meczu doskonale zagrał „Szubi” i nasz nowy zawodnik z Portoryko - uważa silny skrzydłowy Atlasa Stali.

Ostrowianie, podobnie jak w spotkaniu z AZS-em Koszalin, mieli lekki przestój w drugiej kwarcie spotkania. - Ciężko powiedzieć, dlaczego tak było. Niestety, zdarza się, że przez około pięć minut gramy naprawdę źle. Musimy być zdecydowanie bardziej skoncentrowani w tej części spotkania, żeby uniknąć tej sytuacji - tłumaczy Jovanovic.

Drużyna Atlasa Stali Ostrów bardzo udanie rozpoczęła tegoroczny sezon. Tak dobra dyspozycja zespołu nie jest jednak żadnym zaskoczeniem dla Nikoli Jovanovica. Skrzydłowy Atlasa Stali uważa, że prawdziwą wartość ostrowskiego zespołu poznamy po pierwszym spotkaniu wyjazdowym. - Na pewno start rozgrywek jest dla nas niesłychanie udany. Należy jednak pamiętać, że wszystkie trzy spotkania rozegraliśmy na własnym parkiecie. Myślę, że poznamy naszą prawdziwą wartość po spotkaniu na wyjeździe. Przed własną publicznością gra się zdecydowanie łatwiej. Jeżeli chcemy być dobrą drużyną, musimy pokazać, że potrafimy grać w obcych halach - twierdzi podopieczny Andrzeja Kowalczyka.

W zespole z Ostrowa przebywa dwóch nowych zawodników z Portoryko. Są nimi Roberto Nieves i Carlos Rivera. Jovanovic uważa, że ta dwójka może pomóc ostrowskiej drużynie w odnoszeniu kolejnych zwycięstw. - Na pewno są dobrymi zawodnikami. Z drugiej jednak strony należy pamiętać, że ta dwójka nie miała zbyt wiele czasu, żeby odbyć odpowiednią liczbę treningów z naszym zespołem. Myślę jednak, że z czasem staną się ważnymi ogniwami naszej ekipy - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×