Karolina Puss: Pewnie najgorsze przyjdzie w czwartek

Czwartek, 31 października będzie wyjątkowo ważnym dniem dla Karoliny Puss. 19-letnia zawodniczka gdyńskiej drużyny przejdzie w Łodzi operację.

Przypomnijmy, że niespełna miesiąc temu Karolina Puss, w 2. kolejce Basket Ligi Kobiet w meczu przeciwko Artego Bydgoszcz doznała kontuzji zerwania więzadła krzyżowego.

- Dzisiaj zostałam przyjęta do szpitala, a jutro będę mieć operację. Skłamałabym mówiąc, że się nie boję, ponieważ jest to moja pierwsza operacja i wizyta w szpitalu - mówi sama zawodniczka. - Jednak póki co staram się o tym nie myśleć. Pewnie najgorsze przyjdzie dopiero jutro, na sali operacyjnej - jak już wszystko stanie się rzeczywistością - dodaje.

Tuż po doznanej kontuzji Karolina mówiła, że jest w ogromnym szoku, a dzięki bliskim udało jej się podnieść psychicznie. Obecnie, 4 tygodnie później jak sama przyznaje czuje się już lepiej: - Moje ogólne samopoczucie jest bardzo dobre. Ciągle jestem w ruchu, ćwiczę na tyle, na ile pozwolił mi lekarz. Nie chcę stracić wszystkich mięśni, ponieważ późniejsza rehabilitacja będzie wtedy łatwiejsza. Dlatego też nie mam za dużo czasu, aby się zamartwiać tym co się stało.

Koszykarka swoją operację przejdzie w Łodzi: - Miałam szczęście, gdyż udało mi się trafić do naprawdę dobrych i zaangażowanych lekarzy. Pomaga również to, że są oni optymistycznie nastawieni. Mówią, że operacja to tylko zabieg rutynowy, wiec nią podobno nie muszę się przejmować, że tak naprawdę najważniejsze będzie moje późniejsze podejście do rehabilitacji. Ostrzegają mnie również, że mogą być dni lepsze i gorsze, ale wszystko z czasem mija i muszę być cierpliwa - dodaje.

Źródło artykułu: