W ostatniej kwarcie rywalizacji Chicago Bulls z Cleveland Cavaliers, Derrick Rose odważnie wszedł pod kosz i zdobył kolejne punkty, ale tuż po tej akcji musiał opuścić parkiet, a to ze względu na ból jaki pojawił się w prawym kolanie.
Jak się okazało, lider Byków lekko naciągnął ścięgno podkolanowe. Uraz ten nie powinien jednak wykluczyć go na dłuższy czas. - To tylko lekkie naciągnięcie. Nic poważnego. Mam nadzieję, że sytuacja poprawi się w ciągu kilku dni, ale to nic wielkiego - skomentował Rose.
Może się okazać, że rozgrywający nie opuści żadnego spotkania. Bulls swój kolejny mecz rozegrają dopiero w nocy z piątku na sobotę.
Oczywiście odpukać w niemalowane!