Warto na początek odnotować, iż będzie to starcie "litewskie". Naprzeciwko Dariusa Maskoliunasa stanie żądny sukcesów Mindaugas Budzinauskas, który zamierza wraz ze swoimi podopiecznymi sprawić niespodziankę. Ponadto, na parkiecie zobaczymy Sarunasa Vasiliauskasa oraz Ovidijusa Varanauskasa.
Kibiców żółto - czarnych może jednak zdecydowanie martwić forma ich ulubieńców. Po środowym pojedynku z osłabionymi Czarnymi Słupsk w ramach Intermarche Basket Cup Pucharu Polski, drużyna pozostawiła po sobie mało pozytywnego wrażenia, lecz tak naprawdę nic nie wskazuje na to, aby ekipa niedzielnych gospodarzy mogła znów ponieść porażkę i to z niżej notowanym przeciwnikiem.
Ponadto najbliższy rywal sopocian - Polpharma Starogard Gdański przystąpi do tego pojedynku wzmocniona Mujo Tuljkovicem, jednak na parkiecie nie zobaczymy Linasa Lekaviciusa oraz Daniela Walla. Kolejny z Litwinów narzeka na kontuzję barku, której nabawił się w ostatniej kolejce w Zgorzelcu. Może to być ogromne osłabienie Kociewskich Diabłów.
- Kontuzja Linasa wyglądała na bardzo groźną. Na szczęście nie jest ona chyba aż tak poważna, ale minimum będzie miał tydzień przerwy - zaznaczył szkoleniowiec drużyny Farmaceutów, Mindaugas Budzinauskas.
W środku tygodnia gospodarze nie potrafili zatrzymać Garretta Stutza, a teraz naprzeciw podkoszowych Trefla stanie pierwszy Polak w NBA, czyli Cezary Trybański.
- Ciężko przewidzieć jak potoczą się następne spotkania, oczywiście gramy, aby wygrywać i z takim nastawieniem będziemy występowali. Co może zmienić grę naszej drużyny? Myślę, że wystarczy jeśli będziemy wykonywać więcej podań, grać nasze zagrywki do końca, a nie przerywać je zagraniami pick & roll, bądź szybkimi rzutami - podkreślił w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl 34-latek. Czy gracze Maskoliunasa będą mieć kolejne kłopoty? A może potwierdzą świetną dyspozycję w lidze? O tym przekonamy się już w niedzielny wieczór.
Początek meczu w niedzielę, 17 listopada o godzinie 18.00 w hali Ergo Arena.
HEJ TREFL!!!