Bielak podczas przedsezonowego zgrupowania w Krośnie doznał kontuzji, która go wyeliminowała z gry w obecnym sezonie. Teraz jednak okazuje się, że jest szansa na powrót w tym sezonie na parkiety pierwszoligowe, bowiem uraz okazał się mniej groźny, niż mówiły początkowe diagnozy. Stwierdzono, że można obejść się bez skomplikowanej operacji. - Jest szansa, że mogę w tym sezonie zagrać, bardzo w to wierzę. Teraz jednak koncentruję się na prowadzeniu treningów z koszykarzami. To coś nowego dla mnie, dopiero oswajam się w tej roli – mówi Maciej Bielak.
Zawodnik, a zarazem asystent Siarki zadebiutował bardzo udanie, bowiem jego pierwszy mecz w tym charakterze, jego koledzy i podopieczni wygrali 79:60 w derbowym pojedynku ze Stalą Stalowa Wola. - Początkowo był dość duży stres, teraz jednak powoli przyzwyczajam się do nowej roli. Nie mam żadnych problemów z komunikowaniem się z zawodnikami. Na treningach wprowadziłem kilka nowych elementów - mówi asystent szkoleniowca tarnobrzeżan.