Pomimo obaw co do formy fizycznej, zawodnik pojawił się w Polsce w niezłej dyspozycji i spisywał się całkiem nieźle. Niestety, jego pobyt w Polsce zaczął się niezwykle pechowo.
Jak udało się ustalić portalowi SportoweFakty.pl, Kyryło Fiesenko nabawił się urazu stopy. Póki co nie wiadomo, jak poważna jest to kontuzja. Jeszcze w niedzielę Ukrainiec przejdzie badania rezonansem magnetycznym, którego wyniki będą znane w poniedziałek.
Niewykluczone, iż może to zaważyć na przyszłości tego zawodnika w Śląsku Wrocław, chociaż tak naprawdę nie zdążył on jeszcze zadebiutować na parkietach Tauron Basket Ligi.